Autorką książki „Charles Bukowski. Wspomnienia Scarlet” jest Pamela Wood. Kobieta, która była związana z kultowym pisarzem przez dwa lata. To jej poświęcił tom poezji "Scarlet".
Kiedy Pamela Wood poznała w Los Angeles Bukowskiego, był już uznanym pisarzem. Był rok 1975. Ona miała 23 lata, on 55. Autorka książki "Wspomnienia Scarlet" pierwszy raz trafiła do jego bungalowu z koleżanką. W książce opisuje swoje wrażenia po spotkaniu pisarza: "był dość wysoki i dość stary, z wielką głową i zniszczoną twarzą (…) Rany, pomyślałam, gość miał ciężkie życie. Wyglądało to, jakby na jego twarzy wydrukowano mapę piekła".
"Bardzo niewiele brakowało, by Bukowski pozostał nikim – wrażliwym menelem, zapitym pracownikiem poczty z alimentami na karku" – powiedział PAP Kofta. Dodał, że pisarz miał 45 lat, kiedy spotkał człowieka, który w niego uwierzył, wydawcę Johna Martina: "I zaczął – dosłownie – nowe życie. To nowe życie różniło się od starego życia w zasadzie jednym szczegółem: swobodą dysponowania własnym czasem".
Kofta stwierdził również, że: Bukowski nie zmienił swoich obyczajów, nie sprzedał duszy, nawet do końca nie wytrzeźwiał, ale zarazem, niepostrzeżenie, wszystko to, co dotąd stanowiło o jego klęskach, teraz stało się budulcem jego sukcesu".
Pamela Wood wspomina o rzeczach, o których dobrze wiedzą fani jego książek. Był fetyszystą nóg, lubił muzykę poważną, potrafił wypić morze alkoholu, uwielbiał wyścigi konne i walki bokserskie. Na płycie na jego grobie widnieje wizerunek boksera.
Ale w książce Wood znalazło się też wiele opisów Bukowskiego, których próżno szukać w jego literaturze.
Autorka stwierdza: "zawsze wszystkiego próbował. Nigdy na poważnie nie słuchał niczyich rad, nie osądzał z góry, musiał wszystkiego dowiedzieć się sam. Miał wysoką odporność na próby i błędy".
Wood wskazuje też dwie osobowości kultowego pisarza: czułego i tryskającego humorem albo nieprzyjemnego, agresywnego (choć Wood podkreśla, że nie w czynach) mężczyzny.
Zauważa to również Kofta. "Można zaryzykować tezę, że w autorze +Szmiry+ siedziało w istocie dwóch Bukowskich: ten, który zyskał uznanie jako dojrzały mężczyzna, i ten, który na zawsze pozostał chłopcem, katowanym przez ojca, odrzucanym przez rówieśników, wyśmiewanym przez dziewczęta, brzydkim, zapuszczonym, pryszczatym i wściekłym. Dorosły Bukowski, czując, że tamten szczeniak ma w sobie wulkaniczną energię, nauczył się ją przetwarzać na literaturę" - powiedział.
Krytyk wśród cech Bukowskiego wskazuje pracowitość. "Dobrze jest pamiętać, że Bukowski, wbrew wizerunkowi lesera i abnegata, był niewiarygodnie pracowitym, cierpliwym pisarzem – trzeba mieć bardzo grubą skórę, żeby przez dwie dekady znosić nieustanne odmowy publikacji własnej twórczości i nie przestać w tę twórczość wierzyć" – powiedział.
O pracowitości Bukowskiego pisze też Wood. Wspomina wielogodzinne sesje pisarza w kuchni, przy maszynie do pisania.
Co może zdziwić fanów Bukowskiego? Według Wood, Bukowski nigdy nie widział filmu dla dorosłych. Mniej zaskakujące jest, że był świetnym gawędziarzem, a choć jego mieszkanie "było brudnym chlewem", on sam utrzymywał całkiem dobrą higienę osobistą.
Wiele razy ją zaskakiwał. Jak wtedy, gdy poszli do wytwornej restauracji przy Bulwarze Hollywoodzkim. "Zwalił mnie z nóg, zamawiając płastugę. Nigdy wcześniej nie słyszałam o takiej rybie. Brzmiało to jak coś, co zamówiłby arystokrata. Emanował aurą wyrafinowania" – pisze Wood.
Wood często rozmawiała z Bukowskim o jego rodzinie. Choć rozmowy o matce ucinał stwierdzeniem "nie mam o niej nic do powiedzenia" to często mówił o ojcu. Nienawidził go, ojciec był "okrutnym, sadystycznym nędznikiem". Natomiast o swojej córce Bukowski mówił z miłością i dumą.
Wood nie stroni od opisywania mrocznej osobowości Bukowskiego, o karczemnych awanturach w domu pisarza. "Wydawał się czerpać przyjemność z prowokowania agresji, zwłaszcza pomiędzy kobietami. Może wydawało mu się to zabawne i dawało materiał do pisania, a może dzięki temu czuł się kochany i pożądany" – pisze.
Pamela przekonuje, że Bukowski nie znosił odczytów, na których prezentował swoją twórczość. Podczas takiego spotkania potrafił pokłócić się z kimś z widowni i wyzwać go na pojedynek na pobliskim parkingu. Nie znosił swoich fanów. Z fankami było inaczej. Choć jak podkreśla Wood, sama przez dłuższy czas nią nie była.
W ostatnim rozdziale książki autorka pisze: "nasz romans potrwał niecałe dwa lata, ale zawsze będę sobie cenić to doświadczenie. Czasami, balansując na granicy szaleństwa, tworzyliśmy wybuchową mieszankę. Ale mimo całego wariactwa i burzliwości naszego związku, dzieliliśmy też wiele czułych i wzruszających chwil. Wpuścił mnie do swego ściśle strzeżonego, osobistego sanktuarium i powierzył rzadki dar wejrzenia, choć na moment, w swe wrażliwe serce i duszę".
Charles Bukowski urodził się 16 sierpnia 1920 r. w Andernach w południowo-zachodnich Niemczech. Trzy lata później jego rodzice przeprowadzili się do Los Angeles. Jako poeta debiutował w połowie lat 40. W 1971 roku ukazała się jego pierwsza powieść "Listonosz", w której opisał czas, kiedy pracował na poczcie. Potem napisał jeszcze m.in. "Faktotum", "Kobiety" i "Szmirę". Ogółem wydał kilkadziesiąt zbiorów wierszy, powieści, opowiadań.
W 1987 roku miał premierę film "Ćma barowa", do którego napisał scenariusz. Bukowskiego zagrał Mickey Rourke, w filmie wystąpiła również Faye Dunaway.
Bukowski zmarł 9 marca 1994 roku. Miał 73 lata. Na jego grobie widnieje epitafium: "Don’t try" ("Nie próbuj").
Wielki fan jego twórczości, aktor Sean Pean w wywiadzie w "Interview Magazine" powiedział: "mój przyjaciel Bukowski miał wszelkie predyspozycje, by być zblazowanym, cynicznym dupkiem. Przy bliższym poznaniu okazywał się jednak czułym i wrażliwym kotkiem (Bukowski bardzo lubił koty – przyp. red.). Był jednak mistrzem w ukrywaniu swojej niewinności, optymizmu i miłości".
Książka "Charles Bukowski. Wspomnienia Scarlet" ukazała się nakładem wydawnictwa Replika.