Józef Haller von Hallenburg urodził się 13 sierpnia 1873 r. w Jurczycach koło Krakowa. Był potomkiem Jana Hallera, właściciela pierwszej w Polsce oficyny wydawniczej, i synem arystokraty Henryka Hallera von Hallenburga, uczestnika Powstania Styczniowego.
„Była to rodzina zasłużona w walce o Niepodległą. I ze strony matki, i ze strony ojca przodkowie brali udział w powstaniach listopadowym i styczniowym w XIX wieku. Haller urodził się w drugiej połowie XIX w. w okresie pozytywizmu i początkowo jego życie związane było ze zwykłą karierą. Wstąpił do wojska austriackiego, z którego odszedł tuż przed wybuchem I wojny światowej” - powiedział PAP prof. Jarosław Kłaczkow.
W wieku dziewięciu lat Haller rozpoczął edukację w gimnazjum niemieckim we Lwowie, po którego ukończeniu zapisał się do wojskowej Niższej Szkoły Realnej w Koszycach, a później do renomowanej Wyższej Szkoły Realnej w Hranicach na Morawach. Po ich zakończeniu wstąpił na wydział artylerii wiedeńskiej Akademii Technicznej.
Ukończenie studiów przez Hallera zbiegło się z nominacją na stopień podporucznika i początkiem służby w wojsku austriackim, którą pełnił do 1910 r. w 11. Pułku Artylerii we Lwowie. W cywilu zajął się pracą społeczną w ruchu spółdzielczym, gdzie pełnił funkcję inspektora w Towarzystwie Kółek Rolniczych, zajmując się m.in. organizacją kursów rolniczych, mleczarskich i hodowlanych.
Od 1911 r. działał w rodzącym się ruchu skautowym i Towarzystwie Gimnastycznym „Sokół”. Jako instruktor wojskowy współtworzył tajne kursy żołnierskie, podoficerskie i oficerskie dla młodzieży polskiej oraz drużyny „Sokoła”. Był współautorem projektów w większości obowiązujących do dziś wzorów terminów harcerskich i oznak, zwłaszcza Krzyża Harcerskiego, łączącego elementy Virtuti Militari i Krzyża Maltańskiego.
Po wybuchu I wojny, na mocy rozkazu z 27 sierpnia 1914 r. o powstaniu Legionów Polskich, Haller rozpoczął we Lwowie organizację Legionu Wschodniego z Drużyn Bartoszowych, członków Drużyn Polowych „Sokoła” i części Polskich Drużyn Strzeleckich. W związku z niepowodzeniami armii austriackiej i zajęciem wschodniej Galicji przez Rosjan, Legion Wschodni przeniósł się w rejon Mszany Dolnej. Jednak na skutek odmowy złożenia przez żołnierzy przysięgi na wierność austriackiemu cesarzowi, Legion nie wziął udział w walce i ostatecznie się rozpadł.
Haller stanął na czele legionistów pragnących dalej toczyć walkę i po uzupełnieniu składu osobowego stworzył z nich 3. Pułk Legionów. We wrześniu 1914 r. jednostka ruszyła w kierunku Karpat Wschodnich, gdzie brała udział w ich obronie przed Rosjanami. W listopadzie brygadę podzielono i część pod dowództwem Hallera pozostała w Rafajłowej.
Po 10-miesięcznym pobycie w szpitalu, spowodowanym wypadkiem samochodowym, jakiemu uległ na początku 1916 r., Haller dołączył do Rady Pułkowników zrzeszającej szefów jednostek legionów sprzeciwiających się proaustriackiej polityce Komendy Legionów. W lipcu 1916 ponownie objął dowództwo 2. Brygady Legionów Polskich, a w lipcu 1917 r. po kryzysie przysięgowym dowodził 2. Brygadą, wchodzącą w skład Polskiego Korpusu Posiłkowego podległego Austrii.
W lutym 1918 r. Haller wraz z 2. Brygadą przedostał się przez front austriacko-rosyjski i dołączył do polskich oddziałów w Rosji, gdzie objął dowództwo formowanej 5. Dywizji Strzelców Polskich. Od marca był szefem całego II Korpusu Polskiego na Ukrainie, 7 kwietnia 1918 r. awansował zaś na generała. W maju Niemcy zaatakowali Polaków w rejonie Kaniowa i po całodziennej walce zmusili do kapitulacji. Hallerowi udało się uciec i pod zmienionym nazwiskiem dotrzeć do Moskwy, gdzie objął dowództwo Polskiej Komisji Wojskowej.
W lipcu 1918 r. wyruszył do Francji, gdzie w październiku został szefem powstającej armii polskiej. Do wojska mogli wstępować Polacy z armii francuskiej, zbiegli jeńcy z armii Niemiec i Austro-Węgier oraz Polonia z Brazylii i Stanów Zjednoczonych. Państwa ententy 28 września 1918 r. uznały Błękitną Armię, zwaną tak od koloru mundurów, za sojuszniczą i samodzielną armię polską. W 1918 r. polskie oddziały dowodzone przez gen. Hallera wzięły udział w walkach z Niemcami na froncie zachodnim w Wogezach i Szampanii.
Jak zauważa w rozmowie z PAP dr hab. Piotr Szlanta, Haller „bez wątpienia miał inne poglądy niż Piłsudski i jego środowisko. Już w trakcie wojny jego II Brygada znacznie różniła się od Pierwszej. Ta pod dowództwem Piłsudskiego miała bardziej socjalistyczne i republikańskie zapatrywania. Druga była bardziej konserwatywna”.
Rozbudowę armii kontynuowano po zakończeniu I wojny. W efekcie liczyła ponad 100 tys. żołnierzy, dla których uzbrojenie, m.in. nowoczesne czołgi Renault FT-17, dostarczyła Francja. W czerwcu 1919 r. nastąpił ostatni etap przeniesienia armii do Polski.
Gen. Haller przyjechał do Warszawy już w kwietniu, owacyjnie witany przez mieszkańców. Błękitną Armię skierowano na front polsko-ukraiński, gdzie w zwycięskim marszu dotarła aż nad rzekę Zbrucz. Sam Haller otrzymał w czerwcu 1919 r. dowództwo Frontu Południowo-Zachodniego, w październiku zaś został szefem Frontu Pomorskiego, mającego za zadanie pokojowe przejęcie Pomorza, otrzymanego przez Polskę w traktacie wersalskim. Akcja trwała od stycznia do lutego 1920 roku.
10 lutego 1920 r. gen. Haller, minister spraw wewnętrznych Stanisław Wojciechowski i nowe władze województwa pomorskiego wzięli udział w Pucku w symbolicznych zaślubinach Polski z Bałtykiem. W tym samym roku, w trakcie wojny polsko-bolszewickiej, Haller objął funkcję Generalnego Inspektora Armii Ochotniczej. Podczas Bitwy Warszawskiej dowodził obroną przedpola miasta, był też członkiem Rady Obrony Państwa. Później dowodził Frontem Północno-Wschodnim.
„Po 1920 r. Haller zapisał się przede wszystkim w pamięci historycznej dzięki słynnym zaślubinom Polski z morzem uwiecznionym na obrazie Wojciecha Kossaka” – ocenił dr hab. Piotr Szlanta.
Po wojnie Haller został Generalnym Inspektorem Artylerii i przewodniczącym Najwyższej Wojskowej Komisji Opiniującej, a także członkiem Rady Wojennej i przewodniczącym Związku Hallerczyków. Od lipca 1920 do lutego 1923 r. przewodniczył Związkowi Harcerstwa Polskiego, a w latach 1922-27 zasiadał w Sejmie z ramienia Chrześcijańskiego Związku Jedności Narodowej.
W okresie międzywojennym wraz z rodziną zamieszkał w majątku Gorzuchowo k. Chełmna. Skrytykował przewrót majowy i w lipcu 1926 r. został przeniesiony w stan spoczynku.
„Widzimy jego ewidentny talent wojskowy. Na gruncie politycznym był on bardzo mocno związany z określoną opcją polityczną. Był ideowym przeciwnikiem Piłsudskiego, politykiem związanym z Ruchem Narodowym. Dlatego był też bardzo popularny na terenie Pomorza i Poznańskiego, gdzie popularność miała przede wszystkim Narodowa Demokracja, ale kariery politycznej nie zrobił. Jego kariera wojskowa i polityczna skończyła się wraz z zamachem majowym w 1926 r., kiedy to został odsunięty z wojska” - stwierdził w rozmowie z PAP prof. Jarosław Kłaczkow.
W wywiadzie udzielonym PAP dr hab. Piotr Szlanta mówił zaś: „Haller z racji swoich konserwatywnych i katolickich poglądów był niechętny zamachowi majowemu, po którym wystąpił z wojska i w latach trzydziestych zaangażował się w życie polityczne, uczestnicząc m.in. w powstałym w 1936 r. Froncie Morges oraz chadeckim Stronnictwie Pracy”.
W październiku 1937 r. Haller został prezesem Rady Naczelnej Stronnictwa Pracy. „Był prześladowany przez piłsudczyków. We wspomnieniach pisał, że po jego odwiedzinach i gorącym przyjęciu w jednym z podkarpackich starostw, władze sanacyjne karnie rozwiązały ten powiat” – dodaje Szlanta.
Po wybuchu II wojny Haller przedostał się przez Rumunię do Francji, gdzie oddał się do dyspozycji gen. Sikorskiego i został w jego rządzie ministrem bez teki. Przewodniczył także Międzyministerialnej Komisji Rejestracyjnej. Po kapitulacji Francji przedarł się do Wielkiej Brytanii, gdzie objął funkcję ministra oświaty w rządzie na Uchodźstwie.
Po zakończeniu wojny gen. Józef Haller pozostał w Londynie; nie zdecydował się na powrót do komunistycznej Polski. Jak powiedział w rozmowie z PAP dr hab. Piotr Szlanta, Haller „bardzo chciał odwiedzić Jasną Górę, ale komuniści postawili warunki, których nie chciał spełnić. Haller nie zgodził się poprzeć władz PRL i odciąć się od środowisk i władz emigracyjnych. Pozyskanie przez władze komunistyczne poparcia Hallera miałoby dla PRL po 1956 r. spore znaczenie propagandowe”.
Zmarł 4 czerwca 1960 r. w wieku 87 lat. Pochowano go na londyńskim cmentarzu Gunnersbury.
W 1993 r. z inicjatywy polskich harcerzy jego prochy wróciły do kraju i spoczęły w krypcie w kościele garnizonowym św. Agnieszki w Krakowie.