Cyfrowa Biblioteka Narodowa Polona.pl świętuje w czwartek dodanie 2-milionowego obiektu do kolekcji, którą można tam oglądać. Sam portal został z tej okazji odświeżony, ma nowy interfejs i kilka nowych funkcjonalności - mówił dyrektor Biblioteki Narodowej Tomasz Makowski.

W czwartek w Warszawie odbywa się konferencja "Tworzenie narodowego zasobu bibliotecznego" połączona z uroczystą prezentacją 2-milionowego obiektu w Cyfrowej Bibliotece Narodowej Polona, która wzbogacona została także o nowe funkcje ułatwiające prace czytelnikom. Biblioteka Narodowa udostępnia w serwisie książki, starodruki, rękopisy, grafiki, mapy, nuty, fotografie, ulotki, afisze i pocztówki zdigitalizowane przy użyciu najnowocześniejszych technologii, pozwalających uzyskać najwyższą jakość. Wszystkie te obiekty należą do domeny publicznej i można je wykorzystywać także komercyjnie.

"Polona to największa i najnowocześniejsza biblioteka cyfrowa w Polsce, jedna z największych i najnowocześniejszych na świecie. Hasło, pod jakim tworzymy Polonę brzmi: +Otwieramy magazyny+ i tak właśnie jest - Polona pozwala nam wpuścić wszystkich czytelników do magazynów Biblioteki Narodowej" - powiedział PAP Tomasz Makowski, dyrektor Biblioteki Narodowej.

Wybór 2-milionowego obiektu, który uroczyście zostanie dodany do Polony w czwartek jest nieprzypadkowy. "Braliśmy pod uwagę wiele kryteriów. Wybraliśmy trzy obiekty. Na pozycji 1 999 999 jest jeden z niewielu dotychczas niezeskanowanych średniowiecznych polskich rękopisów - przepiękny, XV-wieczny rękopis +Godzinek+ francuskich, zdobionych, iluminowanych złotem i miniaturami pokazującymi kunszt europejskich twórców. Co ważne, jest to rękopis, który w Polsce znajduje się od kilkuset lat, należał do znakomitej, pierwszej biblioteki narodowej, czyli Biblioteki Załuskich. To jest rękopis, który podzielił los innych dzieł, wywiezionych podczas zaborów do Rosji. Został zwrócony Polsce po Traktacie Ryskim. Dzisiaj możemy go pokazać przypominając, że polskie kolekcje zawierały najlepsze przykłady sztuki europejskiej" - mówił dyrektor BN.

Obiektem 2 000 001 w Polonie będzie pierwodruk "Sanatorium pod klepsydrą" Brunona Schulza – bardzo rzadkie wydanie z rysunkami autora, osiągające na aukcjach cenę ponad 100 tys. zł. Egzemplarz, który znajdzie się w Polonie opatrzony jest własnoręczną dedykacją Schulza.

2-milionowym obiektem w Polonie będzie wizerunek przedmiotu szczególnego, symbolicznego. "To pomnik, relikwia, największego skarbca piśmiennictwa polskiego - urna z prochami spalonych podczas II wojny światowej książek z Biblioteki Narodowej. Straciliśmy wówczas 50 tys. rękopisów, 80 tys. starodruków, tysiące rysunków, rycin, map, atlasów i wiele innych zbiorów. Jest to strata bez precedensu w historii świata. Urna z pozostałościami książek, które jeszcze do dzisiaj zachowały swój kształt, mimo że zostały spopielone, jest tym 2-milionowym obiektem, który chcemy umieścić w Polonie jako zabytek tej biblioteki, której nigdy już nie przeczytamy. Większość ze spalonych 50 tys. rękopisów średniowiecznych, nowożytnych, XIX-wiecznych to rzeczy, których nawet treści nie znamy, ponieważ nie zdążyliśmy ich skatalogować przed II wojną światową. Nikt już ich nie przeczyta. Kiedy zastanawialiśmy się nad obiektem 2-milionowym w Polonie, uznaliśmy, że pamiątka po tej bibliotece, po tym bezcennym zbiorze, powinna być przypomniana" - mówił Makowski.

Biblioteka Polona to nie tylko sposób udostępniania książek, ale też chronienia ich i zachowania. "Gdyby cokolwiek się stało z jakimkolwiek obiektem z Biblioteki Narodowej, to kopia cyfrowa pozwoli zachować jego treść, przeczytać, zobaczyć go. Mamy specjalne magazyny zapasowe zbiorów cyfrowych, które dają nam pewność, że ich zawartość przetrwa na zawsze. To ogromna wartość biorąc pod uwagę, że aż 70 proc. polskich bibliotek i archiwów zostało podczas II wojny światowej straconych - padały ofiarą działań wojennych, kradzieży, ale były też umyślenie podpalane" - dodał Makowski.

Z okazji dodania 2-milionowego obiektu portal Cyfrowej Biblioteki Narodowej Polona pl. został z tej okazji odświeżony, ma nowy interfejs i kilka nowych funkcjonalności. To m.in. Panel Prasy, w którym zdigitalizowane numery gazet i czasopism będzie można przeglądać nie tylko jako osobne obiekty w ramach danego tytułu, ale także chronologicznie, poprzez kalendarz, numer po numerze.

"Polona będzie jedyną biblioteką, w której będzie można wyszukiwać konkretne numery czasopism nie tylko poprzez ich tytuły, ale właśnie wybierając rocznik i dzień. To jest także szansa wyszukania różnych gazet z danego dnia. Możemy oddzielić wydania poranne od wieczornych. Od 11 listopada 2017 roku codziennie na stronie Polony będziemy pokazywać kolejne numery gazet sprzed 100 lat. Będziemy to robić przez cały rok, aż do 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Chcemy pokazać, jak Polska odzyskiwała niepodległość poprzez codzienne relacje prasowe z epoki" - mówił Makowski.

Polona otwiera bardzo wiele nowych możliwości. Jak mówił dyrektor Makowski, przede wszystkim jest ułatwieniem w poszukiwaniu konkretnych wiadomości, ale także szansą stworzenia swojej własnej kolekcji, swoich własnych notatek, "pracowania na Polonie jak na własnym biurku" - jak to ujął dyrektor BN.

W Polonie będzie można przeglądać nie tylko zasoby Biblioteki Narodowej, ale także innych instytucji, takich jak Instytut Teatralny czy Narodowy Instytut Fryderyka Chopina.