Subskrybuj nas na Youtube
Festiwal ten - zgodnie z ideą jego założyciela i dyrektora artystycznego Adama Barucha - prezentować będzie dokonania żydowskich i nieżydowskich muzyków i kompozytorów oraz obecne w jazzowych formach artystycznych motywy muzyki żydowskiej.
"Koncert grupy Sefardix trio, którą tworzą bracia Olesiowie Marcin i Bartłomiej zainaugurował nasz festiwal, ale przed nami kilka jeszcze wspaniałych wydarzeń - powiedział PAP Adam Baruch. - Gwiazdą naszej jazzowej Warszawy Singera jest niewątpliwie przyjaciel i bywalec festiwalu, pianista, kompozytor i aranżer Włodzimierz Nahorny. To będzie koncert szczególny, ponieważ pragniemy nim uczcić zbliżające się 75. urodziny muzyka, którego biografia to niemal cała historia polskiego jazzu, a jego muzyka to poezja, romantyzm, refleksja" - zaznaczył Baruch.
W programie koncertu, który odbędzie się 1 września o godz. 21 w Teatrze Kwadrat znajdą się kompozycje Włodzimierza Nahornego z jego albumu "Hope", wśród których - jak zaznacza Mariusz Bogdanowicz, kontrabasista i menedżer zespołu - jest utwór szczególnie pasujący do Warszawy Singera pt. "Jews".
Tytułowy utwór "Hope" został skomponowany do spektaklu Zbigniewa Zapasiewicza i Olgi Sawickiej, prezentującego poezję Jana Kochanowskiego i Mikołaja Reja. - "To dość śmiałe połączenie renesansowej pieśni +Nadzieja smutnego serca+ z jazzem i elementami muzyki współczesnej" - mówił Nahorny i dodał, że utwór "Jews" ma swoją historię.
"Zbigniew Zapasiewicz i Olga Sawicka mieli w swoim repertuarze +Kwiaty polskie+ Juliana Tuwima. Napisałem do tego spektaklu muzykę. Kiedy dostaliśmy zaproszenie do wystawienia +Kwiatów+ w Teatrze Żydowskim Zbyszek dołączył jako wstęp inny utwór Tuwima +My Żydzi Polscy+, a ja dopisałem muzykę i powstał właśnie utwór +Jews+; bywa on wykonywany także z okazji rocznic powstania w getcie warszawskim" - opisuje.
Obok pianisty Włodzimierza Nahornego wystąpią: kontrabasista Mariusz Bogdanowicz, Piotr Biskupski na perkusji oraz gościnnie wokalistki Lora Szafran i Sabiny Meck, saksofonista Zbigniew Namysłowski, trębacz Wojciech Jachny oraz wokalista Wojciech Myrczek.
Dzień wcześniej 31 sierpnia o godz. 18 w Synagodze Nożyków, wybitny polski pianista, kompozytor i pedagog Kuba Stankiewicz, wraz ze swoim trio w składzie Wojciech Pulcyn – kontrabas oraz Sebastian Frankiewicz – perkusja, przedstawi projekt „The Music of Henryk Wars”. Jest to kontynuacja projektu poświęconego amerykańskim twórcom polskiego pochodzenia, który Stankiewicz rozpoczął w ostatnich latach, grając muzykę Victora Younga oraz Bronisława Kapera.
Gości XIII Festiwalu Warszawa Singera czeka też koncert wyjątkowy: „Wygnanie z raju” – nieznane kompozycje Krzysztofa Komedy w wykonaniu Leszek Żądło European Art Ensemble. Musical Krzysztofa Komedy wystawiony w 1969 roku nie został zarejestrowany w żadnej formie, a dopiero trzy lata temu w Holandii odnalazł się rękopis z jego zapisem nutowym. Na tej podstawie jazzowe aranżacje materiału wykonali Leszek Żądło i Matthias Preissinger.
Koncert „Wygnanie z raju” odbędzie się na Dużej Scenie Teatru Kwadrat 2 września o godz. 20; wystąpią: Leszek Żądło, Leszek Kułakowski, Piotr Kułakowski i Jacek Pelc.
Ponadto w Singer Jazz Festival udział wezmą m.in.: Francesco Bruno Ensemble – artyści z Włoch. Utalentowanemu włoskiemu gitarzyście i kompozytorowi Francesco Bruno towarzyszyć będą Marco Rovinelli, Jacopo Ferrazza oraz Silvia Lorenzo.
Zespół da dwa koncerty: 31 sierpnia o godz. 20.30 na Dużej Scenie Teatru Kwadrat zaprezentowany będzie „REMEMBER” – projekt multimedialny poświęcony pamięci wielkiego włoskiego pisarza, poety i naukowca Primo Leviego, który w swojej twórczości przedstawił jedno z najważniejszych świadectw.
Podczas drugiego koncertu „WITAM” artyści zaprezentują oryginalne kompozycje, zaaranżowane specjalnie na tej występ, będące częścią nowego albumu pod tym samym tytułem. Jest to album, na którym jako goście specjalni pojawili się polski trębacz Piotr Wojtasik i saksofonista Sylwester Ostrowski. Koncert odbędzie się 1 września o godz. 20.30 w Studiu Koncertowym Polskiego Radia im. Witolda Lutosławskiego.