Teoretycznie nie ma czego świętować, bo od lat sklepy płytowe odchodzą do lamusa. Ale dlatego właśnie Record Store Day jest tak ważny. Święto miejsc z tradycyjnymi nośnikami i ich entuzjastów się rozrasta. Od paru lat obchodzimy je w Polsce. W ten weekend kolejna edycja
Teoretycznie nie ma czego świętować, bo od lat sklepy płytowe odchodzą do lamusa. Ale dlatego właśnie Record Store Day jest tak ważny. Święto miejsc z tradycyjnymi nośnikami i ich entuzjastów się rozrasta. Od paru lat obchodzimy je w Polsce. W ten weekend kolejna edycja
Myślę, że sklepy płytowe będą trwalsze w dłuższej perspektywie niż przemysł muzyczny oparty na internetowych plikach i blogach. Nic nie zastąpi bowiem prawdziwego pasjonata, który w swoim małym sklepiku będzie chciał cię przekonać do jakiejś płyty” – optymistycznie twierdzi Damon Albarn z Blur. Po tym, jak się rozrasta Record Store Day, także w Polsce, też można patrzeć na przybytki z muzycznymi nośnikami optymistycznie.
Imprezę wymyślił pracownik właśnie takiego sklepu w Stanach, Chris Brown. Inspirował się jej odpowiednikiem w świecie komiksów – Free Comic Book Day. Po skromnych początkach w wydarzenie zaczęły włączać się gwiazdy i duże wytwórnie. Od 2008 roku każda edycja ma swojego specjalnego ambasadora. W tym gronie znaleźli się już m.in. członkowie Metalliki, Iggy Pop i Jack White. W tym roku ambasadorem został lider Foo Fighters, przed laty perkusista Nirvany Dave Grohl. W specjalnym liście do uczestników Record Store Day muzyk opowiada o tym, jak sklep płytowy w jego rodzinnym Springfield był ważnym miejscem, kiedy dorastał. Tam spędzał cały swój wolny czas i wydawał wszystkie pieniądze. Bywając w nim, postanowił, że zostanie muzykiem. W tym roku wraz z Foo Fighters Grohl przygotował specjalne wydawnictwo winylowe na RSD. To jedna z najważniejszych części tego święta. Setki zespołów przygotowują wyjątkowe zestawy dla swoich fanów. Foo Fighters wydają epkę „Songs from the Laundry Room” z czterema numerami – wśród nich dwa dema ich przebojów, cover oraz nowa piosenka. Imponujący zestaw wydawnictw przygotowanych na RSD można znaleźć na stronie wydarzenia: RecordStoreDay.com.
W Polsce tegoroczna edycja została podpięta pod Red Bull Music Academy Weekender Warsaw, w ramach której dzisiaj (17.04) wystąpi m.in. Buraka Som Sistema, a jutro Nosowska Elektronicznie. RSD potrwa przez całą sobotę w Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie. Przy okazji tego święta nie zabraknie spotkań z artystami, w tym wspomnianą Nosowską. Fani będą mogli przejrzeć nowości wydawnicze i klasyczne winylowe wydawnictwa 35 wytwórni i sklepów płytowych, a na scenie wystąpią artyści z 10 z nich. Będzie można zobaczyć m.in. psychodeliczną, dreampopową kapelę Vökuró, a także DJ-ów Falcon1 oraz Blekot. Wśród wydawców znalazły się niezależne labele pokroju Requiem Records, Lado ABC, Rap History Warsaw, U Know Me Records czy BDTA. Ten ostatni zaprezentuje np. nowy materiał projektu Krojc zatytułowany „0101”. Nie bez przyczyny ich CD w nakładzie 300 sztuk zostało opakowane w kopertę zrobioną z dyskietki 5,25. Grają bowiem muzykę przypominającą dźwięki z dawnych gier wideo. Z kolei Rap History Warsaw przygotowali mixtape’y oraz winyl z imprezy The Wall Festival z coverami Molesty. Za to na stoisku Bocian Records znajdzie się m.in. nowy winyl norweskiego perkusisty freejazzowego Paala Nilssena. Wstęp na imprezę będzie wolny, ale na pewno warto przygotować grubsze portfele na zakup płyt.
Przy okazji Record Store Day nie brakuje głosów krytycznych, np. mówiących o tym, że niezależna z gruntu impreza staje się coraz bardziej kolejnym miejscem, gdzie wielkie wytwórnie promują swoje wydawnictwa, przytłaczając swoim promocyjnym potencjałem małe labele. Powstała nawet strona RecordStoreDayIsDying.com. Nie zmienia to faktu, że warto spotkać się w PKiN i w innych miejscach w Polsce (m.in. Krakowie i Poznaniu), by powymieniać się opiniami o płytach z innymi pasjonatami.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama