Na swoje 110. urodziny pluszowy miś dostał także ładny prezent od Pauliny Wilk. Autorka nominowanych do nagrody Nike „Lalek w ogniu” napisała uroczą i mądrą książeczkę dla dzieci – "Przygody Misia Kazimierza".

Niedawno pluszowy miś obchodził swoje 110. urodziny. Nieco umowne, rzecz jasna. 16 listopada 1902 roku na łamach „The Washington Post” ukazała się karykatura przedstawiająca amerykańskiego prezydenta Theodore’a Roosevelta odmawiającego zastrzelenia podstawionego mu na polowaniu niedźwiedzia. To ten rysunek zainspirował niejakiego Morrisa Mitchoma do stworzenia misia zabawki, nazwanej od imienia prezydenta „Teddy bear”. To od niego (oraz, trzeba dodać gwoli sprawiedliwości, misiów wyprodukowanych niezależnie po drugiej stronie oceanu przez niemiecką firmę Steiff) zaczął się światowy szał na pluszowe niedźwiadki. Misie podbiły świat, inspirowały twórców wybitnej literatury dziecięcej (by wspomnieć tylko „Kubusia Puchatka” oraz Paddingtona), zachwycają kolejne pokolenia. Międzynarodowy Dzień Pluszowego Misia obchodzony jest co roku 25 listopada.

Na swoje 110. urodziny pluszowy miś dostał także ładny prezent od Pauliny Wilk. Autorka nominowanych do nagrody Nike „Lalek w ogniu” napisała uroczą i mądrą książeczkę dla dzieci – „Przygody Misia Kazimierza”, fantastycznymi ilustracjami opatrzoną przez Zosię Dzierżawską. Tytułowy miś, przyodziany w niebieską piżamkę, pewnego dnia ucieka ze sklepu i szczęśliwie trafia w dobre ręce Ani. Nie każdy miś ma tyle szczęścia, Kazimierz jednak od tej pory prowadzi spokojny i bezpieczny żywot. Jego tytułowe przygody aż tak bardzo przygodowe nie są – to raczej codzienne drobiazgi, takie jak próba wdrapania się na łóżko, gotowanie kolacji czy prawie udana wyprawa do zoo. Z punktu widzenia niewielkiego Kazimierza to jednak wyzwania równe podróży dookoła świata. Ale na tym polega siła opowiadań Pauliny Wilk – to nie wymyślne awantury, pełne nagłych zwrotów akcji, ale doskonała szkoła czerpania radości z prozaicznych zdarzeń, codziennych rytuałów, drobiazgów, o których zazwyczaj nie pamiętamy albo które wykonujemy mechanicznie. Dla misia Kazimierza każda chwila jest wielką przygodą. Powinni się tego od niego nauczyć także całkiem dorośli czytelnicy.

Przygody Misia Kazimierza | Paulina Wilk | ilustracje: Zosia Dzierżawska | Oficyna Wydawnicza Wilk & Król 2012 | Recenzja: Jakub Demiańczuk | Ocena: 5 / 6