Stołeczna widownia zobaczy m.in. spektakl „Hamlet - komentarz" wrocławskiego Teatru Pieśń Kozła oraz „Wesele" Jana Klaty Starego Teatru z Krakowa. 38. Warszawskie Spotkania Teatralne odbędą się w dniach 16-28 maja.
Widzowie obejrzą m.in. spektakl "Hamlet komentarz" wrocławskiego Teatru Pieśń Kozła, fot. Mateusz Bral / Media

Kuratorem 38. WST jest Dorota Buchwald - dyrektor Instytutu Teatralnego im. Zbigniewa Raszewskiego. - WST to zawsze miał być teatr dobry. Teatr, który ciekawi warszawskiego widza. - powiedziała Buchwald. - Publiczność WST czeka i jest ciekawa, co się dzieje poza Warszawą. Ta otwartość to jest coś niezwykłego.

- Te spektakle są pełne duchów; emocji, w różny sposób wyobrażonych. Spektakle łączy niezwykła emocjonalność. Widz nie wyjdzie z nich znudzony czy obojętny. - zapewniała Buchwald.

Spektakle

„1946”

Teatr im. Stefana Żeromskiego w Kielcach
czas trwania: 125 minut (bez przerwy)
spektakl z napisami w języku angielskim
spektakl dla osób od lat 16

TWÓRCY/REALIZATORZY:
tekst i dramaturgia: Tomasz Śpiewak
reżyseria, światło: Remigiusz Brzyk
scenografia, kostiumy: Iga Słupska, Szymon Szewczyk
muzyka: Szymon Szewczyk
asystentka reżysera: Dagna Dywicka
inspicjent-sufler: Maria Bielińska-Pacholec

OBSADA:
Anna Antoniewicz, Dagna Dywicka, Magda Grąziowska, Ewelina Gronowska, Joanna Kasperek, Bartłomiej Cabaj, Janusz Głogowski, Edward Janaszek, Wojciech Niemczyk, Andrzej Plata, Łukasz Pruchniewicz, Dawid Żłobiński

OPIS:
Twórcy spektaklu wracają do trudnych wydarzeń z 4 lipca 1946 roku, jakie zapisały Kielce na kartach historii świata. W okresie niesłabnących nastrojów antysemickich plotka o porwaniu polskiego chłopca przez społeczność żydowską doprowadziła do nieszczęścia. Tłum przy współudziale służb mundurowych dokonał zbrodni, w wyniku której zginęło ponad 40 osób.
Tragedia naznaczyła wiele pokoleń. I to właśnie pamięć o tych zdarzeniach, ich wydźwięk i wpływ na Kielce, nie zaś liczne hipotezy dotyczące przyczyn czy źródła pogromu, interesują Tomasza Śpiewaka i Remigiusza Brzyka najbardziej.

















RECENZJE:
„W Teatrze Żeromskiego w Kielcach powstał ważny spektakl o pogromie kieleckim. 1946 to teatralny esej łączący dokument z błyskotliwym przedstawieniem o zagrożeniu, które nienawiść niesie dziś.” / Witold Mrozek, Gazeta Wyborcza

To teatr, który jest ostrożny i radykalny zarazem; próbuje być wyrazistym głosem w publicznej debacie – a nie rocznicową celebracją. Terapią, a nie homilią czy aktem oskarżenia. Niemniej terapia polega nanazywaniu rzeczy po imieniu. A to dzisiaj akt odwagi.” / Witold Mrozek, Gazeta Wyborcza

Spektakl „1946” Tomasza Śpiewaka i Remigiusza Brzyka to kolejna w ostatnim czasie próba podjęcia w teatrze kwestii pamięci i jej roli w tworzeniu zbiorowych konstrukcji tożsamościowych. /Joanna Puzyna-Chojka, materiał własny

Bo 1946 nie daje żadnego całościowego obrazu pogromu, nie oskarża wprost, nie zmusza do wyznania win i przepracowywania kolejnych traum./ Joanna Puzyna-Chojka, materiał własny






„Gdyby Pina nie paliła, to by żyła”

TEATR DRAMATYCZNY IM. JERZEGO SZANIAWSKIEGO W WAŁBRZYCHU
czas trwania: 95 minut (bez przerwy)

TWÓRCY/REALIZATORZY:
reżyseria i choreografia: Cezary Tomaszewski
scenariusz: Aldona Kopkiewicz
asystentki reżysera i współpraca dramaturgiczna: Marta Aksztin (PWST Kraków), Klaudia Hartung-Wójciak (PWST Kraków)
scenografia i kostiumy: BRACIA (Agnieszka Klepacka + Maciej Chorąży)
stylizacja fryzur: Kacper Rączkowski
światło: Antoni Grałek
opracowanie muzyczne i przygotowanie wokalne: Weronika Krówka

OBSADA:
Weronika Krówka (gościnnie), Joanna Łaganowska, Rozalia Mierzicka, Irena Wójcik, Włodzimierz Dyła (gościnnie), Rafał Kosowski, Filip Perkowski, Dariusz Skowroński, Piotr Tokarz

OPIS:
Interdyscyplinarny artysta Cezary Tomaszewski stworzył z wałbrzyskim zespołem nostalgiczny i pełen poczucia humoru hołd dla wielkiej artystki. W mgiełce papierosowego dymu – ponieważ wszyscy aktorzy rzucają właśnie palenie, powstał spektakl z pogranicza dokumentu, biografii, koncertu, teatru tańca i farsy.















RECENZJE:
„Gdyby Pina nie paliła, to by żyła” to ironiczna, serdeczna pochwała tytoniu, dotkliwy spektakl o śmiertelności, o tym, że nie tylko papieros, także sztuka to wykańczający nałóg./ Paweł Soszyński,

Bardziej jednak niż o samej Pinie wałbrzyskie przedstawienie opowiada o ustanowionym przez nią legendarnym poziomie tanecznym i o zespole, który musiał się z tą legendą po śmierci swoje mentorki zmierzyć./ Jakub Papuczys


„Hamlet - komentarz”

Teatr Pieśń Kozła z Wrocławia
czas trwania: 60 minut (bez przerwy)
spektakl od lat 16
Podczas spektaklu na scenie palona jest bibuła (otwarty ogień)

TWÓRCY/REALIZATORZY:
muzyka: Jean Claude- Acquaviva, Maciej Rychły
przygotowanie chóru: Kelvin Chan
kostiumy: Alicja Gruca
scenografia: Robert Florczak
światła: Wojciech Maniewski
dramaturgia: Alicja Bral
reżyseria: Grzegorz Bral

OBSADA:
Peyman Fallahian Sichiani, Dimitris Varkas, Rafał Habel - Bloodgood, Julien Touati, Łukasz Wójcik, Bogdan Koca, Julianna Habel - Bloodgood, Anu Almagro, Rhianna Compton, Olga Kunicka, Natalia Voskoboynikov, Magdalena Wojnarowska, Volodymyr Andrushchak, Dominik Kujawa, Maciej Rychły

OPIS:
Hamlet – komentarz, oparty na dramacie Szekspira, stanowi jego intensywną interpretację, żywą refleksję, dopowiedzenie tego, co dramatopisarz w swoim dziele tylko zasygnalizował, a czego nie powiedział wprost.
Spektakl rozgrywa się dwa miesiące przed właściwą akcją dramatu, czyli w noc zabójstwa starego króla. (…)
Przyglądamy się temu, co dzieje się w głowach bohaterów i snujemy przypuszczenia, co doprowadziło do tragedii. Na powierzchni relacji niby nic się nie dzieje, w postaciach natomiast wzbudzają się ich bolesne tajemnice. To dramat o energii, która domaga się ujawnienia, Hamlet jest jej medium.



















RECENZJE:
„Hamlet-komentarz” w reżyserii Grzegorza Brala, to spektakl o niemożności bycia sobą, o hipokryzji, ograniczaniu wolności i o toksycznych relacjach rodzinnych, które zawsze prowadzą do tragedii./ Lidia Raś, kultura.gazetaprawna.pl

Zachwycająca premiera spektaklu nawiązującego do Szekspirowskiego „Hamleta” nie pozwala na rozproszenie uwagi widza nawet na sekundę. Od pierwszej do ostatniej chwili trzyma widza za gardło i poddusza jeszcze długo po 60 minutowym spektaklu./ Dorota Olearczyk

„K.”

Teatr Polski w Poznaniu
czas trwania: 150 minut (bez przerwy)
W spektaklu wykorzystywana jest lampa stroboskopowa.
Spektakl od lat 16

TWÓRCY/REALIZATORZY:
autor: Paweł Demirski
reżyseria: Monika Strzępka
scenografia i kostiumy: Arek Ślesiński
muzyka: Tomasz Sierajewski
konsultacje wokalne: Mateusz Sibila
ruch sceniczny: Jarosław Staniek
światło: Robert Mleczko
asystentka reżyserki: Sara Bustamante-Drozdek
ruch sceniczny, asystentka: Katarzyna Zielonka

OBSADA:
Joanna Drozda, Barbara Krasińska, Barbara Prokopowicz, Monika Roszko, Marcin Czarnik, Jacek Poniedziałek, Wojciech Kalwat, Piotr Kaźmierczak, Jakub Papuga, Andrzej Szubski
















OPIS:
Pierwowzorem tytułowego K. jest prezes Prawa i Sprawiedliwości i to jego postać tworzy dramaturgiczną oś przedstawienia, ale spektakl jest nie tyle o nim, co o kondycji polskiej polityki – a właściwie – polskich polityków wszelkich obozów, stronnictw i partii. Autorzy nie oszczędzają nikogo. „K.” nie jest jednak komedią, a śmiech, który pojawia się jako reakcja na prolog, szybko ulega zdławieniu.

RECENZJE:
Wściekły duet zwykle nie bawi się w subtelności, ale tym razem wali między oczy jakby bez przyjemności, sobie samym zadając ból./ Jacek Wakar, książki.onet.pl

Publiczność się śmieje. Na początku głośno, potem jakby trochę bardziej nieśmiało. Mimo, że aktorzy odgrywają role świetnie, a internetowe żarciki sączą się wartko ze scenariusza, to jednak nastrój komediowy ustępuje innemu odczuciu. Nad salą wisi rezygnacja. Trochę zmęczenie. Bo czy to na pewno jest nasza przyszłość?/ Weronika Harzyńska, film.wp.pl





„Lokis”

LITHUANIAN NATIONAL DRAMA THEATRE/Litewski Narodowy Teatr Dramatyczny
czas trwania: 190 min. (jedna przerwa)
Światła stroboskopowe, głośna muzyka, dym,
Spektakl od lat 18

Partnerzy: Litewska Rada Na Rzecz Kultury, Ministerstwo Kultury Republiki Litewskiej, iRobot

TWÓRCY/REALIZATORZY:
reżyseria: Łukasz Twarkowski
dramaturgia: Anka Herbut
scenografia: Fabien Lédé
kostiumy: Dovilė Gudačiauskaité
muzyka: Bogumił Misala
choreografia: Paweł Sakowicz
video: Jakub Lech
oświetlenie: Eugenijus Sabaliauskas
asystent dramaturga: Teklė Kavtaradze
kierownik produkcji: Vidas Bizunevičius

















OBSADA:
Darius Gumauskas, Rytis Saladžius, Vainius Sodeika, Saulius Bareikis, Nelé Savičenko, Elžbieta Latėnaitė, Airida Gintautaitė, Dovilė Šilkaitytė, Gytis Ivanauskas, Arnas Danusas
OPIS:
Źródłem inspiracji do powstania spektaklu były przede wszystkim trzy historie – jedna fikcyjna i dwie biograficzne. Pierwsza to „Lokis“, nowela z gatunku fantastyki pióra Prospera Mériméego. Druga opowiada o kontrowersyjnym Vitasie Luckusie, litewskim fotografie-wizjonerze i jego barwnym, acz burzliwym życiu oraz zamiłowaniu do fotografii. Bohater ostatniej historii to Bertrand Cantat, wokalista francuskiego zespołu rockowego Noir Désir, który, podczas krótkiego pobytu w Wilnie, zabił swoją ukochaną – znaną francuską aktorkę Marie Trintignant.
Każda z tych trzech historii znajduje swoje odzwierciedlenie w spektaklu poprzez trzy motywy przewodnie: studium nad "strachem" i tym co niekontrolowane, "stany zaćmienia" i odnajdywanie prawdy oraz odtwarzanie obrazu."




„Murzyni we Florencji”

Teatr Nowy Proxima w Krakowie

czas trwania: 120 min (bez przerwy)
Spektakl od lat 16

TWÓRCY/REALIZATORZY:
autor: Vedrana Rudan
reżyseria: Iwona Kempa
scenografia: Iwona Kempa
dźwięk i światło: Wojciech Kiwacz

OBSADA:
Elżbieta Karkoszka, Anna Tomaszewska, Martyna Krzysztofik, Jacek Romanowski, Sławomir Maciejewski, Juliusz Chrząstowski, Maciej Sajur - Wujek

OPIS:
„Murzyni we Florencji” to tragikomiczna opowieść o rodzinie, w której wszelkie relacje uległy rozpadowi, a wojna doprowadziła do pogłębienia jej problemów i traum. Historia opowiedziana z niecodziennej perspektywy – dwóch płodów, które w brzuchu matki podsłuchują trzy wcześniejsze pokolenia i układają różne wersje przyszłości swojej i swoich przodków – stawia pytania o tożsamość w kraju rozbitym wojną bałkańską.

RECENZJE:
Dużo tu jest wątków, które rzucają się w oczy natychmiast i chyba bezdyskusyjnie. Faworyzowanie mężczyzn na każdym etapie życia. Niesprawiedliwość babek wobec matek, matek wobec córek, ciąg wzajemnych pretensji i poczucia krzywdy, podczas gdy mężczyźni albo są bierni, albo nie stać ich na jakikolwiek akt odwagi (…). / Fanny Kaplan

Ale to nie jest spektakl z tezami podanymi na tacy i nic tu nie jest oczywiste. I to jest jego główną siłą./ Fanny Kaplan



















„Sekretne życie Friedmanów”

Teatr Ludowy w Krakowie
czas trwania: 180 min. (bez przerwy)
Spektakl od lat 16
601 318 457 22 818 9622
TWÓRCY/REALIZATORZY:
tekst: Marcin Wierzchowski, Daniel Sołtysiński
reżyseria: Marcin Wierzchowski
scenografia: Barbara Ferlak
kostiumy: Ewa Mroczkowska
muzyka: Urszula Chrzanowska
asystent reżysera/ inspicjent: Martyna Rezner

OBSADA:
Piotr Pilitowski, Piotr Franasowicz, Małgorzata Kochan, Patryk Palusiński, Jakub Klimaszewski, Jan Nosal, Jagoda Pietruszkówna, Maja Pankiewicz, Kajetan Wolniewicz, Ryszard Starosta

OPIS:
"Sekretne życie Friedmanów” - spektakl inspirowany nominowanym do Oskara filmem Andrew Jareckiego “Capturing the Friedmans”.
Casus Friedmanów - pomimo swej amerykańskości - przekracza ciasne ramy kulturowe, pozwala odkryć mityczną tkankę tej historii i godną Sofoklesa tragiczność losów jej bohaterów. Suma składających się na nią elementów - przekroczenie tabu, wina jednostki, sąd, rozłam wewnątrz rodziny, konsolidacja społeczności przeciwko winowajcom, ofiara składana przez winowajcę dla jego syna - stanowi o jej teatralności i ponadkulturowości.

RECENZJE:
Siła „Sekretnego życia Friedmanów” polega na powstrzymaniu osądu. Podglądamy bohaterów, siadamy obok nich, łapiemy z nimi kontakt, za chwilę okazuje się, że nic nie jest takie, jak nam się zdaje. Mocne, niecodzienne zdarzenie./ Jacek Wakar, Gazeta Prawna

Spektakl (…) nie tyle skupia się na dochodzeniu do prawdy, przesądzaniu o niewinności lub winie oskarżonych, co snuje refleksję nad tym, jak jesteśmy postrzegani przez innych oraz jak łatwo wywołać medialną histerię./ Magda Mielke, Teatr dla Was

Wreszcie to spektakl o nas samych, o łatwości wydawania osądów, które rujnują czyjeś życie i o różnicy między tym, jak postrzegamy siebie, a jak widzą nas inni./ Magda Mielke, Teatr dla Was























„Zakonnice odchodzą po cichu”

Teatr im. Jana Kochanowskiego w Opolu
tekst na motywach książki Marty Abramowicz „Zakonnice odchodzą po cichu”
czas trwania: 80 min. (bez przerwy)

TWÓRCY/REALIZATORZY:
reżyseria: Daria Kopiec
scenariusz: Martyna Lechman
muzyka na żywo: Natalia Czekała
choreografia: Aneta Jankowska
kostiumy: Patrycja Fitzet
inspicjent: Andrzej Jakubczyk









OBSADA:
Cecylia Caban, Natalia Czekała (gościnnie), Karolina Kuklińska, Joanna Sokołowska (gościnnie), Małgorzata Mikołajczak (gościnnie)

OPIS:
Historie bohaterek reportażu „Zakonnice odchodzą po cichu” Marty Abramowicz stanowią punkt wyjścia spektaklu. Stają się pomostem między obserwacją kreacji aktorskiej a osobistym stosunkiem aktorek do interpretowanych przez nie postaci. Nadrzędnym tematem spektaklu jest powołanie, rozumiane zarówno w kontekście sacrum jak i profanum, poprzez służbę Bogu, aż po misję i etos aktora.

RECENZJE:
Scenariusz Martyny Lechman, oparty na reportażu Marty Abramowicz „Zakonnice odchodzą po cichu”; jest złożony z wypowiedzi na temat wiary i powołania zakonnego. To ważny i oryginalny głos we współczesnym polskim teatrze./ Kamila Łapica, zteatru.pl

Spektakl nie jest rodzajem adaptacji książki, lecz rozszerza myślenie o niej na płaszczyźnie powołania aktorskiego, a także ogólnego pojmowania płci i kobiet w dzisiejszych czasach. (...) Przedstawienie „Zakonnice odchodzą po cichu” staje się opowieścią o nas kobietach – ateistkach, feministkach, katoliczkach./ Magda Mielke, Teatr dla Was








38. Warszawskie Spotkania Teatralne odbędą się w dniach 16-28 maja i są realizowane są dzięki wsparciu finansowemu Miasta Stołecznego Warszawy oraz dofinansowaniu ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.