Po ponad 25 latach kariery Damon Albarn postanowił nagrać solowy album „Everyday Robots”. Oto pięć płyt z jego poprzednimi zespołami, które warto przypomnieć.
Kliknij w zdjęcie, żeby zobaczyć recenzję.
1
Gorillaz „Gorillaz” (2001)
Może i Gorillaz to dla Albarna rodzaj zabawy, ale każdy album tej grupy jest wydarzeniem. Już debiut wywołał olbrzymie zamieszanie: hitowe single „Clint Eastwood” i „Tomorrow Comes Today” zagwarantowały grupie uwagę słuchaczy i krytyków. A do tego kapitalne animowane teledyski Jamiego Hewletta.
Media
2
Media
3
„Dr Dee” (2012)
Soundtrack do opery o XVI-wiecznym alchemiku. Albarn połączył tu niemal wszystkie swoje fascynacje. Większość utworów rozpisał na zespół grający na tradycyjnych renesansowych instrumentach (szałamaja, viola da gamba, krzywuła, lutnia), ale nie zabrakło też zaskakujących w tym kontekście instrumentów afrykańskich (kora).
Media
4
Blur „ParkLive” (2012)
Jeśli przegapiliście ubiegłoroczny koncert Blur na Open’erze, możecie żałować. Na szczęście „ParkLive”, występ zarejestrowany w londyńskim Hyde Parku w 2012 roku, daje dobre pojęcie, jakim żywiołem jest na koncertach Blur. Ponad dwie godziny muzycznej uczty.
Media
Powiązane
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama