W niedzielę zaczyna się 13. edycja krakowskiego festiwalu Sacrum Profanum. Wśród gwiazd These New Puritans i Ólafur Arnalds
Muzyka współczesna – sama nazwa odstrasza wielu, choć mówi tylko o czasie powstania, a samo zjawisko obejmuje o wiele więcej niż hermetyczne prądy muzyki zwanej poważną. O tym, jak bardzo przenikają się dziś gatunki, jak łatwo odnaleźć we współczesnej muzyce to, co nas zafascynuje, przekonuje krakowski festiwal Sacrum Profanum, którego najnowsza odsłona właśnie się rozpoczyna.
Żyjemy – choć mówi się tak przynajmniej od 50 lat – w czasach, w których odbiorcy odwrócili się od współcześnie tworzonej muzyki, powiedzmy, ambitnej. Większość zadowala się komercyjną dźwiękową papką, której spore dawki przyjmuje się niemal wszędzie – od mediów po windy i centra handlowe. Z drugiej strony mamy muzyczne muzea form pięknych w swej przewidywalności, doskonale znanych dzieł, które z rzadka bywają poddawane reinterpretacji. Nasza epoka to czas słuchania tego, co dobrze znane: kolejnych wykonań muzycznych zabytków i – oddzielonych od nich grubym murem – całkowicie przewidywalnych sezonowych nowości popkultury. Na tym tle wyróżniają się współcześni artyści, którzy nie ustają w eksperymencie, a jeśli można w ogóle wskazać jakąś cechę dominującą muzyki współczesnej, to byłoby nią chyba poszukiwanie części wspólnych różnych muzycznych światów (nie tylko muzycznych zresztą, bo do tego rodzaju sztuki zalicza się od lat także plastykę czy teatr, czyniąc z nich składnik sztuki muzycznej). Poszukiwanie części wspólnej wrażliwości różnych epok, różnych artystów, różnych odbiorców... To działa, czego dowodem jest choćby sukces krakowskiego festiwalu, który prezentuje tę nową muzykę przy nadkompletach publiczności.
Wśród autorów/wykonawców znaleźli się w tym roku m.in. These New Puritans – postpunkowy zespół, któremu nie są obce również brzmienia elektroniczne czy dance – i wokalny ensemble Synergy Vocals, którzy razem zaprezentują materiał z płyty „Field of Reeds” sprzed dwóch lat (13 września). Dzień później kolejne nietypowe spotkanie: kompozytor i gitarzysta Bryce Dessner zagra m.in. swoje utwory „Music for Wood and Strings”, „St. Carolyn by the Sea” i „Lachrimae” wraz z gitarzystą Aaronem Dessnerem, eksperymentalnym kwartetem perkusyjnym So Percussion i Sinfoniettą Cracovią pod dyr. André de Riddera – jednego z najbardziej poszukujących dyrygentów, który ma na koncie współpracę zarówno z najlepszymi orkiestrami symfonicznymi, teatrami operowymi, jak i zespołami rockowymi czy jazzowymi. Takich indywidualności będzie zresztą na festiwalu więcej, by wspomnieć tylko kompozytora i wykonawcę muzyki na instrumenty elektroniczne Jóhanna Jóhannssona (prezentacja jego „Chaconne” i „Drone Mass” 18 września) czy multiinstrumentalistę, kompozytora i producenta Ólafura Arnaldsa, który z pianistką Alice Sarą Ott zaprezentuje interpretacje kompozycji Fryderyka Chopina (16 września).
Bardzo oczekiwanym punktem tegorocznego Sacrum Profanum jest prawykonanie zamówionej przez Krakowskie Biuro Festiwalowe i Fundację Malta opery „Czarodziejska góra” na podstawie powieści Tomasza Manna (19 września). To efekt współpracy jednego z naszych najbardziej uznanych (i najciekawszych) kompozytorów Pawła Mykietyna, dramatopisarki Małgorzaty Sikorskiej-Miszczuk, wybitnego plastyka Mirosława Bałki i Andrzeja Chyry jako reżysera. Usłyszymy zaś m.in. Jadwigę Rappé, Urszulę Kryger, Agatę Zubel, Łukasza Koniecznego i Szymona Maliszewskiego.
Na koniec najważniejsze: warto pamiętać, że każda muzyka – nawet ta, którą teraz szanujemy i kochamy jako klasykę – była kiedyś współczesna.
Sacrum Profanum | Kraków, 13–19.09 | SacrumProfanum.com