Śmierć Stalina oraz XX Zjazd KPZR, na którym Chruszczow potępił kult jednostki, poluzowały odrobinę komunistyczny gorset dławiący Europę Wschodnią. Na kres zbrodniczego systemu trzeba było jeszcze czekać niespełna cztery dekady, ale na partyjnym monolicie pojawiły się pierwsze wyraźne rysy. Odwilż przyniosła także zmiany w radzieckiej kulturze, a przede wszystkim w sztuce filmowej, która wreszcie przestała pełnić wyłącznie służebną wobec władz funkcję. Debiutowali wówczas tacy twórcy jak Grigorij Czuchraj czy duet Ałow/Naumow, po paru latach pojawiło się genialne pokolenie „szestidiesiatników” z Glebem Panfiłowem, Andriejem Tarkowskim i Aleksiejem Germanem na czele.
Znakomite „Dzieci XX Zjazdu” przybliżają wszystkie przemiany, jakie przechodziło sowieckie kino w latach 50. i 60. Nie jest to jednak typowa historia filmu: Joanna Wojnicka przybliża wszystkie konteksty kulturowe, społeczne i polityczne, pozwalające lepiej zrozumieć i odczytać twórczość radzieckich filmowców. Opowiada o inspiracjach zarówno awangardowymi poetami z lat 20., jak i prozą Hemingwaya oraz Jacka Londona, o próbach obejścia cenzuralnych wymogów, o nowym przedstawieniu człowieka sowieckiego, który wreszcie mógł się wahać, wątpić, zadawać niewygodne pytania. Nawet jeśli odwilż z 1956 roku była w znacznej mierze pozorna, okazała się momentem, który za kilkadziesiąt lat miał wpłynąć nie tylko na polityczną mapę Europy, lecz także na kształt europejskiej kultury.
DZIECI XX ZJAZDU | Joanna Wojnicka | Universitas 2012