Kolejna płyta projektu znanego z Bon Iver Justina Vernona i kolejna gratka dla fanów indiepopowej melancholii.

Cztery lata temu Volcano Choir zadebiutowali krążkiem „Unmap”. Teraz powracają z materiałem „Repave”. Albumem bardziej dojrzałym, ciekawszym i wciągającym. Rządzą tu falset Justina i popowo-rockowo-folkowe gitary, a wszystko jest podane jakby za delikatną mgiełką. Lekko rozmydlone piosenki brzmią tu jak ścieżka dźwiękowa do morskiej podróży w nieznane przez spienione fale. Taki zresztą bije obraz z okładki płyty. Fanom zespołu Bon Iver płyta „Repave” na pewno spodoba się od razu. Ale czy do takiego melancholijnego grania przekona do tej pory nieprzekonanych, to już nie jestem przekonany. Dajcie jednak projektowi Volcano Choir i ich „Repave” szansę.

Volcano Choir | Repave | Sonic | Recenzja: Wojciech Przylipiak | Ocena: 4 / 6