"Pałac Kultury jest głównym bohaterem spektaklu. Patrzymy na niego nie jako na obiekt, ale także jako na osobę. Chcieliśmy zobaczyć, jak ta ostra iglica PKiN, którą widać na plakacie, przecięła tkankę miasta, równając z ziemią 177 kamienic, które tam właśnie stały przed powstaniem Pałacu" - wyjaśniła reżyser.
Podkreśliła, że interesowało ją "jak Pałac wpłynął na transformację". "Stał się świadkiem tylu wydarzeń i - tak naprawdę interesuje nas to, co się teraz dzieje wokół Pałacu. On dla każdego pokolenia znaczy co innego" - dodała.
"W tej patchworkowej formie wspomnień i rzeczywistości dzisiejszej i tej z lat 90. do współczesności opowiadamy o PKiNie w formie i lekko groteskowej, i całkiem serio" - mówiła.
Biziuk zwróciła uwagę, że w spektaklu "pojawiają się sieroty z domu Korczaka, który znajdował się w miejscu, gdzie, co ciekawe, obecnie stoi Teatr Lalka umieszczony w jednym ze skrzydeł PKiN". "Oddajemy głos duchom Pałacu, pałacowym rzeźbom" - dodała.
Spektakl powstał w koprodukcji z Fundacją Teatr Papahema. Produkcję "PeKiNu" dofinansowano ze środków Muzeum Historii Polski w Warszawie w ramach Programu "Patriotyzm Jutra 2019". Partnerem spektaklu jest "Wschodzący Białystok".
"Pałac Kultury i Nauki. Dziwny upominek, drzazga w sercu miasta, świątynia bez Boga, pomnik, dzieło sztuki, potwór, a może superbohater? Milczący świadek przemian ustrojowych jednych fascynuje, innych oburza. Nie sposób go nie zauważyć, minąć obojętnie" - czytamy na stronie Teatru Żydowskiego.
"Spektakl +PeKiN+ to wycieczka w czasie i przestrzeni. Przewodnikiem jest Wiatr Historii, eksponatami - ludzie, rzeźby i duchy. Zapraszamy na plac budowy, który pochłonął gęstą zabudowę przedwojennej Warszawy. Wysłuchamy żydowskiej kołysanki, która ukoić ma duchy sierot, podopiecznych Janusza Korczaka, błąkające się po Placu Defilad. Weźmiemy udział w lekcji pływania odbywającej się na pałacowym basenie, zajrzymy do Sali Kongresowej, w której haniebne, antyżydowskie przemówienie wygłasza właśnie Władysław Gomułka. W planie wycieczki mamy też clubbing z Bierutem i ostatni zjazd PZPR" - napisano w zapowiedzi.
Jak wyjaśnili twórcy, "+PeKiN+ to opowieść o postawie wobec komunizmu i transformacji, o lękach i kompleksach, spełnionych i niespełnionych marzeniach, a także o tym, że stosunki polsko-żydowskie stanowią istotny element naszej zbiorowej tożsamości".
Scenografię zaprojektowała Ludmiła Bubanova. Muzykę opracowała Natasza Topor, a ruch sceniczny -Anna Sawicka-Hodun. Za reżyserię światła odpowiada Maciej Iwańczyk.
Występują: Daniel "Czacza" Antoniewicz, Paulina Moś (gościnnie), Helena Radzikowska (gościnnie), Paweł Rutkowski (gościnnie), Monika Soszka i Mateusz Trzmiel (gościnnie).
Premiera - 28 listopada o godz. 19 w Teatrze Żydowskim (ul. Senatorska 35). Kolejne przedstawienia - 29 i 30 listopada br.