Ideą „Teatru powszechnego” w Centrum Kultury Zamek w Poznaniu jest prezentowanie spektakli tworzonych przez m.in. grupy osób niepełnosprawnych, uzależnionych, czy zagrożonych wykluczeniem społecznym. Teatr zaprosił do współdziałania także osoby mające doświadczenie w pracy z tego typu grupami w ramach tzw. arteterapii - leczenia przez sztukę.
Współtwórca przedsięwzięcia Andrzej Maszewski z CK Zamek powiedział PAP, że „Teatr powszechny” ma umożliwiać szerokiej publiczności „konfrontację z dziełami artystycznymi, które tworzą osoby o szczególnej wrażliwości artystycznej”. Jak podkreślił, idea „Teatru powszechnego” na zachodzie Europy rozwija się bardzo intensywnie, w Polsce – nadal takich inicjatyw brakuje.
„Tworząc +Teatr powszechny+ postanowiliśmy poruszać się dwoma ścieżkami, nurtami. Z jednej strony pokazujemy rzeczy, które się dzieją na świecie; w wielu krajach działalność tego typu grup teatralnych jest zaawansowana w znacznym stopniu, dużo bardziej niż w Polsce. Wiele z tych grup jest zupełnie profesjonalnych i funkcjonują w normalnych, rynkowych warunkach. Z drugiej na ich tle pokazujemy w jakim my jesteśmy miejscu, jakie my mamy możliwości” – powiedział.
Tegoroczny sezon artystyczny „Teatr powszechny” rozpocznie 16 września spektaklem „Wesele”; zrealizowanym przez Janusza Stolarskiego i uczestników pracowni teatralnych działających przy „Domach pod fontanną”, czyli ośrodkach zajmujących się rehabilitacją społeczno-zawodową osób po kryzysach psychicznych.
Na wrzesień zaplanowano także pierwszą z tegorocznych premier – spektakl „Sztama” w reżyserii Doroty Abbe, wykonywany przez grupę Wikingowie utworzoną przez byłych mieszkańców Ośrodka dla Bezdomnych w Szczepankowie.
Kolejną premierą jesiennej odsłony „Teatru powszechnego” będzie spektakl „Środek jest tam, gdzie jestem ja”. „Punktem wyjścia do konstruowania tego spektaklu był bal; przygotowania do niego i miłość. Inspirowani wierszem Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej zaczęliśmy snuć opowieść, którą rządzi przypadek” – podkreśliła reżyserka sztuki Ewa Szumska. Spektakl „Środek jest tam, gdzie jestem ja” reżyserka zrealizowała z grupą Nowi w Nowym im. W. Deneki, którą tworzą uczestnicy Warsztatu Terapii Zajęciowej „Przylesie” działającego w ramach Stowarzyszenia Na Tak.
Pod koniec listopada w „Teatrze powszechnym” pokazany zostanie, opowiadający o życiu i miłości meksykańskiej artystki Fridy Kahlo, spektakl „Falling in love with Frida”, wyreżyserowany przez Caroline Bowditch z Wielkiej Brytanii.
Jak podkreśliła Martyna Nicińska z CK Zamek, „Choreografka spektaklu porusza się na wózku inwalidzkim. Określa siebie jako +performerkę, twórczynię, nauczycielkę, mówczynię i komara brzęczącego natrętnie w uszach ludzi z branży artystycznej+. W +Falling in love with Frida+ zadaje pytanie, do jakiego stopnia możemy wpływać poprzez autokreację na sposób, w jaki zostaniemy zapamiętani” – zaznaczyła Nicińska.
Spektakl będzie jednym z wydarzeń towarzyszących wystawie „Frida Kahlo i Diego Rivera. Polski kontekst”. Ekspozycję można będzie oglądać w CK Zamek od końca września.