To pierwszy konkurs finansowany przez Warmińsko-Mazurski Fundusz Filmowy, powołany przez samorząd województwa przy Centrum Edukacji i Inicjatyw Kulturalnych w Olsztynie Celem funduszu jest wspieranie produkcji, które poprzez twórców, tematykę czy miejsce realizacji są związane z regionem i przyczynią się do jego promocji.
Do konkursu można zgłaszać filmy dokumentalne, fabularne i animowane. Rozstrzygnięcie nastąpi w czerwcu lub lipcu. Na tegoroczny konkurs przewidziano 500 tys. zł.
"To, czy komisja konkursowa podzieli całą kwotę, zależy od tego, czy będą odpowiednio mocne projekty i argumenty" - powiedział PAP kierownik Regionalnego Biura Filmowego Bogumił Osiński.
Zgodnie z regulaminem konkursu, Fundusz gwarantuje sobie, że stanie się koproducentem tych filmów, którym udzieli wsparcia. W ten sposób będzie miał udział we wpływach z ich eksploatacji. Ekipy filmowe będą musiały wydatkować uzyskane dofinansowanie w regionie, np. na statystów, transport, hotele, catering, czy inne usługi związane z produkcją.
Podobne fundusze działają już w większości regionów w Polsce. Pieniądze, którymi dysponują, pochodzą zwykle z budżetów województw lub największych miast. Regionalne fundusze filmowe działają też w wielu krajach UE.
Władze samorządowe są przekonane, że woj. warmińsko-mazurskie ze względu na swoje walory plenerowe i historyczne jest szczególnie atrakcyjne dla filmowców. Kręcono tutaj m.in. sceny do takich filmów jak: "Nóż w wodzie" Romana Polańskiego (1961), "Dancing w kwaterze Hitlera" Jana Batorego (1968), "Cztery noce z Anną" Jerzego Skolimowskiego (2008), "Wenecja" Jana Jakuba Kolskiego (2010) czy "Papusza" Joanny Kos-Krauze i Krzysztofa Krauzego (2013) czy "Róża" Wojciecha Smarzowskiego (2011).
Na Warmii i Mazurach powstawały również głośne produkcje zagraniczne. Sceny do "Króla Olch" (1995) Volkera Schloendorffa z Johnem Malkovichem w głównej roli kręcono m.in. w ruinach gotyckiego zamku w Szymbarku k. Iławy, a do "Niewinnych" (2016) w reż. Anne Fontaine w Ornecie i pobliskim sanktuarium w Krośnie.