„Bardzo ważny był dla nas kontekst społeczny "Malarii". Mieliśmy refleksję, że niewiele filmów w konkursie mówiło o czymś konkretnym i przyczyniało się do tego, aby świat zmienił się na lepsze. Brakowało nam filmów zaangażowanych społecznie” – powiedziała PAP Maria Sadowska, jedna z członkiń jury Konkursu Międzynarodowego.
„Malaria" mówi o konkretnej sprawie, jest bardzo zaangażowana. Dotyka kwestii praw kobiet i porusza temat wolności, podstawowej potrzebie każdego człowieka” – argumentowała. „Równocześnie jest to film niezwykle zabawny i bardzo dobrze zrealizowany. Pomysł na film został konsekwentnie rozwinięty, a historia jest dobrze poprowadzona” – dodała.
W produkcji, jak podkreśliła Sadowska, widać spójną koncepcję reżysera, a także niebanalne pokazanie samego Iranu - reżyser ucieka od typowej bliskowschodniej egzotyki. „To film, który się też po prostu dobrze ogląda i który niesie ważne przesłanie, nie będąc równocześnie trudnym, skomplikowanym, artystowskim filmem” – mówiła.
Irański film "Malaria", to opowieść o młodej dziewczynie, która – wbrew kulturowym zakazom - jedzie do Teheranu się zabawić. Główna bohaterka wysyła do swojego ojca informację, że została uprowadzona. Prosi go, żeby przekazał pieniądze na okup. Spanikowany ojciec – wraz z braćmi dziewczyny – jedzie do Teheranu, by ją odszukać. W tym czasie zaginiona dobrze bawi się ze swoim chłopakiem i spędza czas w towarzystwie przypadkowo spotkanych muzyków. Kiedy lider grupy zostaje aresztowany – czytamy w opisie filmu – zakochana dziewczyna wkracza na niepewną ścieżkę.
Nagrodę w Konkursie Międzynarodowym, ufundowaną przez Miasto Stołeczne Warszawa, wręczyła prezydent m.st. Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz. Zwycięski film wybrało jury w składzie: Ralitza Petrova (Bułgaria), Maria Sadowska (Polska), Bence Fliegauf (Węgry), Mehmet Can Mertoglu (Turcja) oraz Rodrigo Pla (Meksyk).
W ramach Konkursu Międzynarodowego przyznano także dodatkowe nagrody. Dwie z nich – nagroda za najlepszą reżyserię (Gudmundur Arnar Gudmundsson) oraz specjalne wyróżnienie dla aktora Baldura Einarssona - trafiły do twórców islandzko-duńskiej produkcji „Serce z kamienia”.
Nagrodę Specjalną otrzymał z kolei Ahmad Thaher, jeden z aktorów grających w filmie „Błogosławione korzyści” (Mahmoud al Massad; Jordania, Niemcy, Holandia, Katar).
Konkurs 1-2 (dla pierwszych i drugich filmów w dorobku reżyserów) wygrał francuski „Toril”. Film opowiada o Philippe – chłopaku, który decyduje się wejść w układ z głównym dilerem narkotykowym w okolicy, by ocalić rodzinną firmę.
Obraz wyróżniono za „precyzję inscenizacji, doskonałą strukturę scenariusza i umiejętne łączenie gatunków”, a także „za świadome i wyważone posługiwanie się symboliką wzbogacającą filmową opowieść” i „nadzwyczaj dojrzały debiut”.
W Konkursie Wolny Duch - dla pełnometrażowych filmów "niezależnych, nowatorskich, buntowniczych" - nagroda przyznana została za „Olbrzyma” (reż. Johannes Nyholm; Szwecja/Dania).
Jury tej kategorii – jak czytamy w uzasadnieniu – wybrało film, który „dojrzale podchodzi do swojego tematu i w wymowny sposób gra z konwencją, a jednocześnie niesie ze sobą ważne i płynące z głębi serca przesłanie, kryjące się za pozornie nieskomplikowaną historią”.
Za najlepszy dokument uznano „Komunię”, polską produkcję w reż. Anny Zameckiej. „Zakochaliśmy się w 14-letniej Oli, którą oglądamy na ekranie. W jej sile i energii, w tym bardzo intymnym filmie, w tragedii i komedii” – argumentowało jury.
Short Grand Prix, nagroda za najlepszy film krótkometrażowy, także trafiła do rąk polskich twórców. Statuetkę za „Pierwszego Polaka na Marsie” odebrała reżyserka produkcji, Agnieszka Elbanowska. Film doceniono za „ryzykowny pomysł formalny na granicy gatunku, którego rezultatem jest ironiczny film, błyskotliwie komentujący Polskę, ale też absurdy współczesnego świata”.
„Rozmówki o ptaszkach i pszczółkach” – to z kolei tytuł najlepszego animowanego filmu krótkometrażowego (reż. Alain Delannoy, Kanada), a „Baraż” – najlepszego aktorskiego filmu krótkometrażowego (reż. Tomasz Gąssowski, Polska).
Najlepszym krótkometrażowym dokumentem został ogłoszony film „Love bite: Niepokojące czarno-białe rysunki Laurie Lipton” (reż. James Scoot, Wielka Brytania).
Swoje nagrody wręczyło także jury Międzynarodowej Federacji Krytyki Filmowej FIPRESCI, Jury Ekumeniczne oraz NETPAC – Organizacja Promocji Kina Azjatyckiego. Pełną listę laureatów można znaleźć tutaj
32. Warszawski Festiwal Filmowy rozpoczął się 7 października. W programie 32. WFF łącznie znalazło się ponad 170 filmów z przeszło 60 krajów. Festiwal zakończy się w niedzielę, 16 października.
Przez zagranicznych specjalistów z branży Warszawski Festiwal Filmowy zaliczany jest do najważniejszych na świecie dorocznych imprez poświęconych kinematografii - obok m.in. festiwali w Cannes, Berlinale i Wenecji.