Wystawę "1956: Polska – Węgry. Historia i pamięć” przypominającą antykomunistyczne wystąpienia w obu krajach oraz, jak mówił prezes IPN Jarosław Szarek, więzy solidarności, jakie wówczas połączyły ich obywateli, można od piątku oglądać na Zamku Królewskim w Warszawie.

Jak deklarują organizatorzy, ekspozycja przedstawia dzieje Polaków i Węgrów naprzemiennie i dowodzi, że wspólna historia obu narodów jest żywa do dziś. Stąd też działania poświęcone ukazaniu zbieżnej historii obu państw. Wystawa jest efektem wspólnej pracy Instytutu Pamięci Narodowej, Komitetu Pamięci Narodowej i Węgierskiego Instytutu Kultury w Warszawie.

W tym roku przypada 60. rocznica wydarzeń 1956 r. w Polsce i na Węgrzech. W czerwcu tamtego roku poznańscy robotnicy podjęli strajk generalny i zorganizowali demonstrację uliczną, stłumioną przez milicję i wojsko. Co najmniej 58 osób zginęło, kilkaset zostało rannych. Na wieść o wydarzeniach w Polsce w październiku 1956 r., budapesztańscy studenci rozpoczęli demonstrację pod hasłem solidarności z Polakami, gromadząc się przy pomniku gen. Józefa Bema – bohatera obu narodów. Manifestacja dała początek rewolucji, w wyniku której rozpadła się na Węgrzech komunistyczna dyktatura. Na wieść interwencji Związku Radzieckiego na Węgrzech, która położyła kres powstaniu, Polacy zareagowali bardzo emocjonalnie. W Polsce zbierano leki i pieniądze dla powstańców, oddawano krew, aby ratować rannych.

Jak mówił w piątek podczas wernisażu wystawy prezes IPN Jarosław Szarek, główny przekaz ekspozycji podporządkowany jest idei walki o wolność i prawdę oraz solidarności między narodem polskim i węgierskim, dzięki czemu możliwe stało się ukazanie uniwersalnego dążenia do wolności ludzi żyjących w systemie komunistycznym. Szarek podkreślił, że wystawa jest również okazją do przedstawienia losów dwóch narodów, które pomimo różnej historii podczas II wojny światowej, znalazły się po tej samej stronie żelaznej kurtyny, oraz losów ludzi, którzy pomimo trudnej sytuacji umieli walczyć o wolność i nieść sobie wzajemnie pomoc.

Wśród prezentowanych fotografii zobaczyć można m.in. unikatowe ujęcia kolumn Armii Radzieckiej zbliżającej się do Warszawy z baz na Ziemiach Zachodnich i Północnych w październiku 1956 r. – zarejestrowane po kryjomu przez operatorów Polskiej Kroniki Filmowej. Na wystawie opisane i zilustrowane zostały m.in. wiec Gomułki na placu Defilad oraz śluby narodu polskiego na Jasnej Górze. Wśród postaci zobaczymy m.in. Romka Strzałkowskiego i Lechosława Goździka, a także pierwszego ambasadora demokratycznych Węgier Akosa Engelmayera, który po powstaniu węgierskim wyemigrował do Polski, gdzie później zaangażował się w opozycję. Są również zdjęcia dokumentujące demonstracje, podczas których Węgrzy wyrażali solidarność z Polską, a Polacy - z Węgrami.

Pierwsze prezentacje wystawy odbyły się w Poznaniu i Warszawie. W czasie głównych uroczystości z okazji obchodów Poznańskiego Czerwca, 28 czerwca 2016 r. wystawę w Poznaniu zwiedzili prezydenci Polski i Węgier: Andrzej Duda i Janos Ader, zaś w uroczystym otwarciu ekspozycji w Warszawie uczestniczył marszałek Sejmu RP, Marek Kuchciński. W drugiej połowie 2016 r. wystawę będzie można oglądać w ponad 20. miastach w Polsce.

"Wystawę 1956 Polska-Węgry. Historia i pamięć" na dziedzińcu warszawskiego Zamku Królewskiego będzie można zwiedzać do końca października.