Tym razem to kobiety będą determinowały wydarzenia i to z punktu widzenia ich emocji zostanie poprowadzona historia - zapowiadają twórcy.
"Pitbull. Niebezpieczne kobiety" to kontynuacja "Pitbulla. Nowych porządków", który trafił do kin w styczniu.
Scenariusz oparto na opowieściach prawdziwych policjantek. "Tak jak poprzedni, film zbudowany jest w stu procentach na autentycznych sytuacjach i autentycznych dialogach" - mówił w środę dziennikarzom na planie reżyser i autor scenariusza Patryk Vega.
Ekipa realizowała zdjęcia na ul. Kazimierzowskiej na Mokotowie. Budynek Zespołu Szkół Odzieżowych, Fryzjerskich i Kosmetycznych "zagra" w "Pitbullu" szkołę policyjną w Słupsku.
W scenie, nad którą pracowano, odbywało się szkolenie młodych policjantek, prowadzone m.in. przez "Gebelsa". W jedną z policjantek wciela się Joanna Kulig.
W obsadzie "Pitbulla. Niebezpiecznych kobiet" są też m.in.: Maja Ostaszewska, Alicja Bachleda-Curuś, Magdalena Cielecka, Anna Dereszowska, a także Piotr Stramowski, Artur Żmijewski, Sebastian Fabijański, Andrzej Grabowski oraz - znany widzom z poprzedniego "Pitbulla" jako nie grzeszący inteligencją, lecz imponujący muskulaturą "Strachu" - Tomasz Oświeciński.
W "Pitbullu. Niebezpiecznych kobietach" wracają niektórzy bohaterowie znani z "Nowych porządków". Oprócz "Stracha" są to "Majami" (Piotr Stramowski), Olka (Maja Ostaszewska) i "Gebels" (Andrzej Grabowski). Dołączają do nich nowe postaci.
Tym razem akcja koncentruje się na kobietach i to one są głównymi bohaterkami. To m.in. Zuza (Kulig) i Jadźka (Dereszowska). Na drodze świeżo upieczonych policjantek los stawia bardziej doświadczonych kolegów po fachu: Gebelsa (Grabowski) i Majamiego (Stramowski). Ich doświadczenie okaże się bezcenne w starciu funkcjonariuszek ze skorumpowanymi przełożonymi, jak Izabela Zych ps. Somalia (Cielecka), oraz z brutalnym przestępczym światem gangów motocyklowych i mafii paliwowej.
Życie prywatne bohaterek jest równie skomplikowane. Jadźka zmaga się z nieobliczalnym mężem (Żmijewski), Zuza wikła się w romans z Remkiem ps. Cukier (Fabijański), śmiertelnie niebezpiecznym członkiem gangu motocyklowego, którego dziewczyna, Drabina (Bachleda-Curuś), właśnie wychodzi z więzienia.
"Zazwyczaj w kinie policyjnym kobieta była uprzedmiotowiona w męskim świecie. Była podawaczem kwestii, względnie - nosiła teczkę za facetem. W rzeczywistości w zeszłym roku 40 proc. funkcjonariuszy przyjętych do policji stanowiły kobiety" - zwracał uwagę Vega w rozmowie z dziennikarzami.
Aktorzy, przygotowując się do pracy na planie "Pitbulla", spotykali się z prawdziwymi policjantami, jeździli też z nimi na patrole.
"Film jest w całości zbudowany na autentycznych historiach policjantek. Wiedziałem, że jeżeli ktoś nie poczuł tego na własnej skórze, nigdy nie będzie w stanie zagrać takiej roli. Bo tak naprawdę trzeba przez chwilę pobyć na patrolu, wyczuć tę adrenalinę, zderzyć się z traumatycznymi sytuacjami. Byłem przeświadczony, że aktorki, które wcielają się w policjantki, powinny poprzebywać trochę ze swoimi odpowiednikami w realnym świecie" - powiedział Vega.
"Udało się zorganizować aktorkom udział w autentycznych działaniach policyjnych. Wspólnie z policjantkami brały udział w interwencjach, jeżdżąc z ekipą policyjną. Aktorki przebywały też z policjantkami w czasie prywatnym. Joanna Kulig spędziła kilka dni, mieszkając razem z policjantką, śpiąc w jej domu, jedząc posiłki, gadając po nocach" - opowiadał reżyser.
"Aktor dzięki takiemu kontaktowi jest w stanie przejąć mnóstwo rzeczy niedostrzegalnych dla zwykłego człowieka i potem - na mikroreakcjach, rozmaitych zachowaniach - zbudować wiarygodnie tę postać. To również daje aktorowi poczucie ram realizmu, w których można się poruszać - bo dzięki temu on wie, że coś jest autentyczne, a nie jest fałszem" - podkreślał Vega.
Joanna Kulig opowiadała dziennikarzom na planie: "Miałam możliwość - dzięki Patrykowi - spotkań z prawdziwymi policjantami, tak jak inni aktorzy. Mogliśmy usłyszeć sporo historii i zobaczyć wiele +od kuchni+. Brałam udział w policyjnych patrolach".
"Zobaczyłam, jak trudna i wymagająca jest to praca. Poznałam wspaniałych policjantów, którzy tę pracę - bardzo trudną, odpowiedzialną i ciężką - wykonują z wielkim oddaniem" - podkreśliła aktorka.
"Moja bohaterka, Zuza, to młoda adeptka tego zawodu. Pierwotnie nie myślała o tym, by zostać policjantką. Wykonywała inny zawód. Pewnego dnia postanowiła jednak wstąpić do szkoły policyjnej. W filmie widzowie zobaczą, jak Zuza przechodzi metamorfozę - najpierw obserwuje policyjny świat i uczy się go, wreszcie sama staje się policjantką z krwi i kości" - powiedziała Kulig.
Zdjęcia do "Pitbulla. Niebezpiecznych kobiet" trwają od 18 maja. Odbywają się na terenie Warszawy i okolic. Premiera filmu planowana jest na 11 listopada.
"Pitbull" ma być kinową trylogią - część trzecia trafić ma na ekrany w 2017 r.