Głos ma gust. Wojciech Mann prezentuje "Nieprzeboje"

Wiadomo, ten głos, ten gust – jedyny taki Wojciech Mann. Autorska seria płyt sygnowana nazwiskiem Manna to coś więcej niż standardowe składanki z hitami kompilowanymi w myśl zasady: „Znacie? To posłuchajcie raz jeszcze”. U Manna inaczej. „Nieprzeboje” są zapisem muzycznych fascynacji jednego z najlepszych i najbardziej rozpoznawalnych dziennikarzy muzycznych w Polsce.

Każdy ma swojego Manna. Większości towarzyszy od dzieciństwa, mnie również. Legendarny głos radiowy, ale także jeden z najbłyskotliwszych i najdowcipniejszych prezenterów telewizyjnych, współprowadzący kultowe programy z Krzysztofem Materną, ostatnio także autor wspomnień wydawanych w serii książek.
W „Nieprzebojach” Mann jest zaś muzycznym przewodnikiem. Po co nam nauczyciel, skoro wszystko jest do zdobycia? Istotnie, niemal każdy utwór jest dzisiaj łatwy do odsłuchania, ściągnięcia na komputer. Tyle że tych hitów są tysiące, setki tysięcy. I aby jakoś opanować ten żywioł, przydaje się ktoś taki jak Mann – kogo darzymy zaufaniem i którego kompetencje są nie do podważenia. Mann solidnie zapracował na tę pozycję. Słuchamy ulubionych utworów dziennikarza, tworząc własne playlisty marzeń.

Zasada jest prosta, została wyłożona w tytule. Trzyczęściowa seria (właśnie ukazał się drugi tom) zawiera utwory, które z różnych powodów nigdy nie stały się wielkimi hitami. Punktem odniesienia jest smak oraz muzyczne fascynacje Manna – stąd na płytach usłyszymy częściej rock niż pop, blues niż dance. Muzyczny miszmasz łączy swoista antyprzebojowość oraz pewna ostrożność w doborze wykonawców. W „Kroku 2” „Nieprzebojów” pojawiają się wprawdzie znane formacje w rodzaju Spin Doctors, Grand Funk Railroad czy Black Star Riders, ale też liczne niespodzianki, chociażby świetny gitarzysta amerykański Leslie West, charyzmatyczny piosenkarz country Dale Watson czy efektowna rockowa wokalistka Sass Jordan.

Wojciech Mann w jednym z wywiadów powiedział: „Przede wszystkim zaciekawienie i pożądanie budzą rzeczy niedostępne, trudno dostępne czy przed nami ukrywane”. „Nieprzeboje” odkrywają ukryte.