Mieliśmy swojego Bonda w postaci Klossa, mieliśmy i Indianę Jonesa. To Tomasz N., bohater cyklu przygodowych powieści Zbigniewa Nienackiego. „Pan Samochodzik” doczekał się kilku wersji filmowych i telewizyjnych, ale najbardziej znaną jest ta serialowa, w której w rolę archeologa-detektywa wcielił się… oczywiście Stanisław Mikulski. Swoją pokraczną amfibią z silnikiem Ferrari przemierza dawne krzyżackie ziemie, chcąc udaremnić splądrowanie ukrytego skarbu templariuszy przez rodzimych i zagranicznych złodziei. Telewizja Kino Polska przypomni miniserial „Samochodzik i templariusze” w marcowe soboty, rozpoczynając 14 marca o 11.25. Miłośników serii ucieszy też przypomnienie „samochodzikowych” ekranizacji z lat 80.: „Pan Samochodzik i praskie tajemnice” (wtorek 3 marca o 13.50) i „Pan Samochodzik i niesamowity dwór” (piątek 13 marca o 11.30).
Stirlitz i Kloss walczą z CIA
Stanisław Mikulski będzie bohaterem tego miesiąca. W „Kalejdoskopie polskiego kina” (część pierwsza 14 marca o 11.00, druga – 21 marca o 11.00) Stanisław Janicki przypomni inne role aktora, również te zagraniczne. Dwie z nich można będzie poznać jeszcze tego samego dnia. Po południu Telewizja Kino Polska pokaże węgierski kryminał „Morderca jest w domu” (14 marca o 15.30), w którym Mikulski gra przystojnego – a jakże – kapitana Timara z węgierskiej milicji. Tego samego wieczoru sensacyjna „Europejska historia” (14 marca o 23.10): radziecka wizja skorumpowanej zachodniej demokracji. Mikulski, tym razem jako szlachetny dziennikarz, występuje u boku Wiaczesława Tichonowa – czyli Stirlitza z „17 mgnień wiosny”, radzieckiej wersji „Stawki…”. Na fanów czeka zaś rarytas: „Pierwszy start” (z soboty na niedzielę o 1.05) z debiutancką rolą Stanisława Mikulskiego. W kolejną sobotę (21 marca) oprócz następnych odcinków „Samochodzika” i „Stawki większej niż życie” stacja przygotowała „Ostatni kurs” (z soboty na niedzielę o 1.05): polski tym razem kryminał, gdzie Mikulski dla odmiany gra nie detektywa, a podejrzanego taksówkarza.