Jan Ołdakowski w rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową wyjaśnia, że Jan Komasa, który jest współtwórcą polskiej wersji "Powstania Warszawskiego", był zajęty kończeniem swojego fabularnego filmu "Miasto 44". Dlatego - mówi dyrektor Muzeum - wybór padł na Władysława Pasikowskiego, który "potrafi robić amerykańskie" kino. Dzięki temu zdaniem - zdaniem Ołdakowskiego - ten film może być bardziej zrozumiały dla zagranicznych widzów.
W międzynarodowej wersji filmu pojawia się trzeci bohater - Amerykanin, któremu dwaj pozostali opowiadają o Warszawie w 1944 roku. Te dialogi są po angielsku, natomiast głosy ludzi z kronik pozostaną polskie ale będą pojawiały się angielskie napisy.
W filmie wprowadzone zostały niewielkie zmiany fabuły, natomiast sam obraz pozostał niezmieniony.
Jan Ołdakowski tłumaczy, że Muzeum rozpoczyna akcję promocyjną filmu, który jest rozsyłany do członków Amerykańskiej Akademii Filmowej, przygotowywane są też pokazy kinowe w Stanach Zjednoczonych. "Powstanie Warszawskie" będzie też pokazywane na międzynarodowych festiwalach filmowych.
Innym polskim filmem, który walczy o oscarową nominację jest "Ida" w reżyserii Pawła Pawlikowskiego. Ten obraz będzie rywalizował w kategorii "najlepszy film nieanglojęzyczny".