Popowo, mrocznie, eksperymentalnie, klubowo, w stylu lat 80. i disco – w Polsce gra się elektronikę na wiele sposobów. Coraz częściej z bardzo dobrymi efektami

Nową płytę wydał istniejący już dziesięć lat zespół Plastic. Pełnoprawny, debiutancki krążek wypuścił projekt AXMusique. Odważnie wykorzystuje elektronikę debiutujący projekt Bokka, który zauważył prestiżowy magazyn „Pitchfork”. Sporą dawką mechanicznych dźwięków karmią na swoim najnowszym albumie szaleńcy z Dick4Dick. To najświeższe dowody na dobrą kondycję klawiszowego grania nad Wisłą. A przecież kilka tygodni temu premierę miała płyta bawiącego się w niebanalny sposób elektroniką projektu Marcina Staniszewskiego Beneficjenci Splendoru. W mrocznym świecie klawiszowego grania mamy w ostatnich latach znakomitego przedstawiciela w postaci zespołu Das Moon. W bardziej popowy sposób bawi się elektroniką Monika Brodka, klubowym odcieniem zachwyca Kamp!, alternatywne podejście do niej ma Ul/Kr. Z rockowym pazurem flirtuje z nią na ostatnich krążkach Hey. Pięknie wykorzystuje ją na najnowszym krążku zespół Sorry Boys. Słowem: elektronika na polskiej scenie trzyma się bardzo solidnie i płyty Plastic, AXMusique czy Bokka to potwierdzają.

Plastikiem w klawisze

Duet Plastic 10 lat temu założyli Agnieszka Burcan i Paweł Radziszewski. Ich najnowszy, trzeci krążek „Living In The iWorld” to płyta równie dojrzała, co eklektyczna. Korzystają z tego, co pop daje najlepszego, dokładają swoje, mielą i prezentują miks grania klubowego, klimatycznych, onirycznych ballad („Long Way Home”, do którego powstał klimatyczny, filmowy klip), przebojów w stylu disco („I Want U”) i francuskiego klimatu z dźwiękami harmonii („No Lullaby”). Plastic pokazują, że na jednej płycie jest miejsce zarówno na retro klawisze, saksofon, gitary i smyczki. Wszystko podane w nowoczesny sposób, który powoduje, że „Living In The iWorld” z powodzeniem poradziłoby sobie na parkietach zarówno polskich, jak i zagranicznych klubów. Co bardzo ważne, Plastic mają dostosowany do tego niebanalny wizerunek sceniczny, a w tekstach nie bawią się w banalne spostrzeżenia. Na „Living In The iWorld” poważnie piszą o otaczającej nas technologii i wiecznym „zalogowaniu”. Spostrzegawczy i ironiczni są w tekstach o przyjaźni i miłości. W kawałku „Tak cię kocham” Agnieszka Burcan śpiewa: „Wielkiego misia – bo się kochamy nie od dzisiaj/I na uprzęży miłość rutynę przezwycięży/Uczucie szczere, więc zasługuje na rowerek/ By moje serce się nie zgubiło nigdy więcej GPS”. Przez kilka lat Plastic wahali się na granicy ambitniejszej elektroniki i jej bardziej popowej, przystępnej wersji, co owocowało nawet eliminacjami do Konkursu Piosenki Eurowizji. Na płycie „Living In The iWorld” obie drogi udało im się połączyć w wyjątkowo wciągającą całość.

Mroczna wersja

Zgoła inaczej podeszli do elektronicznego grania członkowie projektu AXMusique. Ten czteroosobowy zespół działa cztery lata, ale do tej pory wypuszczał tylko epki. Właśnie ukazał się ich długogrający debiut „Slimy Action Music”. Podobnie jak Plastic charakteryzuje ich dopracowany image (dobrze zadbali o wygląd płyty i promujący ją klip) oraz eklektyzm. To jednak zupełnie inny w klimacie materiał od „Living In The iWorld”. Na „Slimy Action Music” rządzi bowiem mrok i industrializm. Połączenie klawiszy i gitar powinno się spodobać fanom takich zespołów jak Nine Inch Nails czy VNV Nation. Nie powinni również pogardzić materiałem wyznawcy Depeche Mode czy niemieckiego De Vision.

Elektroniczne przedmioty

Debiutuje również inny kolektyw – Bokka. „Pitchfork” słusznie napisał, że stworzyli niemal filmowy materiał. Można dodać: filmowy na miarę kinowych freaków à la David Lynch, choć na ich debiucie „Bokka” nie brakuje też momentami niemal popowego klimatu. Swoista tajemniczość towarzyszy ich wizerunkowi. „Od początku nie mieliśmy wątpliwości, że na pierwszym etapie powinna funkcjonować tylko muzyka. Nie jest to podpatrzona forma promocji, tylko jedyna możliwa dla nas forma funkcjonowania na dziś” – przyznają. Ich płyta to ponownie eklektyzm pełną gębą. Nowa fala, przeboje w stylu eighties, psychodelia, electro, dźwięki uderzeń w przedmioty domowego użytku. W całości zakochają się na pewno fani skandynawskich klimatów stylu The Knife. Każdy z tych zespołów – Plastic, AXMusique, Bokka – ma inny pomysł na siebie i swoje płyty. Równie dopracowany, otwarty i wciągający. Oto nasza elektronika, której nie tylko nie powinniśmy się wstydzić. Trzeba się nią chwalić.