Rick i jego kompania muszą stawić czoła nie tylko hordom zombi, lecz także żądnemu zemsty Gubernatorowi – na kanale Fox rusza nowy sezon „The Walking Dead”.

Czternastego października to data, którą w kalendarzu mają zaznaczoną wszyscy polscy fani „The Walking Dead”. Czwarty sezon serialu zrealizowanego na podstawie bestsellerowej serii komiksowej Roberta Kirkmana to bez wątpienia jedna z najbardziej oczekiwanych premier jesieni. Marcowy finał trzeciego sezonu zostawił bowiem niedosyt, który niełatwo było zaspokoić. Dopiero w lipcu do internetu zaczęły wyciekać newsy i informacje na temat czwartej odsłony serii, a na pierwszy teaser musieliśmy poczekać aż do początku września.

Kilka dni temu telewizja AMC udostępniła na swojej stronie internetowej i na kanale YouTube nową trzyodcinkową miniserię webisodów będącą kolejnym prequelem do głównej fabuły, co nieco umiliło oczekiwanie na „30 spokojnych dni” – pierwszy od pół roku pełnometrażowy odcinek „The Walking Dead”. Sezon trzeci zostawił nas ze złudnie szczęśliwym zakończeniem, zostało jednak sporo niewyjaśnionych kwestii. Wojna wypowiedziana grupie Ricka przez Gubernatora zakończyła się pozornym zwycięstwem mieszkańców więzienia i niespodziewanym odwrotem Gubernatora, który po przegranej nie wytrzymał, a jego niepoczytalność w końcu wyszła na jaw, kiedy z zimną krwią zastrzelił swoich żołnierzy. Nie wrócił już do Woodbury, w przeciwieństwie do Ricka, który po odparciu najazdu na więzienie zdecydował się wrócić do miasta po wciąż tkwiącą tam Andreę. Rick wraca do więzienia bez niej, ale za to z resztą porzuconych przez swojego szalonego lidera mieszkańców miasta.

Kolejna odsłona „The Walking Dead”, jak obiecują twórcy, przyniesie mnóstwo zmian i niespodziewanych zwrotów akcji. „Premiera tego sezonu jest większa niż cokolwiek, co zrobiliśmy do tej pory” twierdzi Scott Gimple, który zastąpił Glena Mazzarę na pozycji showrunnera serialu (czyli scenarzysty odpowiedzialnego za całą opowieść). Czwarty sezon zacznie się kilka miesięcy po wydarzeniach z finału trzeciej serii, ale co to dokładnie oznacza, dowiemy się dopiero, oglądając premierę. Informacje o nowych postaciach, nowych miejscach i nowych komplikacjach, jak również seria krótkich, niepokojących teaserów krążących po sieci i zapewnienia, że Gubernator jeszcze nie skończył uprzykrzać życia Rickowi i jego ludziom, brzmią jak naprawdę świetny, przemyślany materiał i może się okazać, że przed nami najlepszy sezon „The Walking Dead”, jaki do tej pory widzieliśmy.

The Walking Dead | Fox | godz. 22.00