W swoim najnowszym filmie Pedro Almodovar zaprasza widzów na pokład samolotu, który leci z Madrytu do Meksyku. W pewnym momencie, z powodu usterki technicznej, bezpieczeństwo pasażerów zostaje zagrożone.
Piloci są absolutnymi profesjonalistami i robią wszystko, by rozwiązać tę nietypową sytuację. Personel pokładowy za wszelką cenę chce umilić pasażerom lot. Ta przerażająca sytuacja skłania podróżnych do zwierzeń i wyjawienia najskrytszych pragnień.
Na pokładzie samolotu poznajemy nowożeńców wyruszających w podróż poślubną, królową plotkarskich magazynów, bezwzględnego biznesmena uciekającego z Hiszpanii przed policją oraz Don Juana próbującego rozstać się z jedną ze swoich kochanek. Każde z nich leci do Meksyku w określonym celu - by coś załatwić albo przed czymś uciec.
">>Przelotni kochankowie<< nie są komedią bazującą na społecznych nastrojach, jednak to, co się dzieje dzisiaj w Hiszpanii, pojawia się na różnych poziomach. Choć w żaden krytyczny sposób się do niej nie odnosi" - mówi Pedro Almodovar.
"Chciałem, żeby mój film był lekki. Istnieją natomiast aspekty moralne, niezwiązane ze sprawami społecznymi czy wyznawanym systemem wartości, wynikające z fabuły i powiązane z bohaterami oraz ich wewnętrzną wędrówką od momentu jej rozpoczęcia, aż po kres. Te moralne aspekty nie służą do wydawania sądów o postaciach, bo te są bardzo dalekie od wzorowych zachowań" - dodaje reżyser.
W najnowszym filmie Almodovara zagrały największe gwiazdy hiszpańskiego kina: Javier Camara, Lola Duenas, Cecilia Roth, Blanca Suarez, Antonio Banderas oraz Penelope Cruz.
"Przelotni kochankowie" trafią do polskich kin już 10 maja.