"Uczyć się od Las Vegas", jedna z najbardziej dyskutowanych książek o architekturze współczesnej ukazała się w polskim tłumaczeniu. Venturi, Brown oraz Izenour potraktowali Las Vegas inaczej niż większość artystów i intelektualistów, którzy dopatrywali się wmieście upostaciowania koszmarnego snu.

Dla autorów książki Vegas nie było tylko targowiskiem próżności, lecz atrakcyjnym terytorium badawczym, w którym zmaterializowały się ponadczasowe skłonności ludzkiej natury – przede wszystkim wsferze aranżacji i organizacji przestrzeni. „Las Vegas […] pokazuje architektowi czy urbaniście, że istotą tej architektury jest lekkość, budowanie oazy w potencjalnie nieprzyjaznym środowisku, wyostrzona symbolika oraz możliwość wchodzenia w nową rolę”– piszą. Zdaniem autorów ulice, place i budynki w Vegas są dowodem na witalność towarzyszącą architekturze inkluzji, a także martwotę, którą powoduje przywiązywanie zbyt wielkiej wagi do kwestii dobrego smaku. Architektura miasta kasyn jest dowodem na nieprzemijający urok iluzji.

Popularność Las Vegas udowadnia, że ludzie czerpią przyjemność z obcowania z architekturą, która przypomina coś innego: egipskie piramidy albo osady na Dzikim Zachodzie. Tamtejsza architektura, przegadana, pełna hiperrealistycznych odwołań i cytatów, wielkich toposów lub oklepanych symboli, mieszająca sacrum i profanum, wypełnia lukę wywołaną przez dominację modernizmu spod znaku Le Corbusiera. „Możemy się tego uczyć od Las Vegas, tak jak inni artyści uczyli się z własnych świeckich i stylistycznych źródeł”– konkludują.

Uczyć się od Las Vegas | Robert Venturi,Denise Scott Brown, Steven Izenour | przeł. Anna Porębska | Karakter 2013 | Recenzja: Cezary Polak | Ocena: 4 / 6