W tym tygodniu na półki salonów płytowych trafiają niecierpliwie oczekiwane przez fanów single Depeche Mode i Jimiego Hendrixa. Ponadto słuchacze znajdą anglojęzyczny album Comy, kompilację miłosną Destinys Child i koncert "12-12-12".

Niecierpliwie oczekiwany zwiastun najnowszego albumu Depeche Mode "Delta Machine", czyli singiel "Heaven" pojawia się w formie singla i maxi-singla. Edycja kompaktowa maxi zawiera 5 ścieżek: z oryginalną wersją sąsiadują remiksy autorstwa takich postaci, jak: Owlle, Blawan, Matthew Dear i Thomas Fellman, współzałożyciel The Orb. Remikserzy podeszli do zadania dość zachowawczo i dźwiękowych wariacji na temat "niebiańskiej" kompozycji Depeche Mode fani nie powinni się spodziewać. Nie powinni również spodziewać się radiowej wersji "Heaven" na winylowym maxi-singlu - tu trafiły jedynie wspomniane remiksy. Stronę "B" dwuścieżkowego singla stanowi z kolei premierowa piosenka "All That's Mine", która nie pojawi się na standardowym wydaniu "Delta Machine".

Dwie piosenki znajdą się także na singlu analogowym Jimiego Hendrixa "Somewhere". Płytka zapowiada album "People, Hells and Angels", na którym znajdą się niepublikowane wcześniej nagrania tego wirtuoza gitary. Piosenka "Somewhere", promująca nadchodzące wydawnictwo płytowe, to wersja z 1968 r., nagrana do spółki z perkusistą Milesem Buddym i basistą Stephenem Stillsem, która -wedle zapowiedzi wydawcy - "różni sie całkowicie od wszelkich wersji tego utworu jakie kiedykolwiek słyszeliście". Na odwrocie singla umieszczono utwór "Power Of Soul".

Koncert "12-12-12" na rzecz ofiar huraganu Sandy odbył się 12 grudnia w nowojorskim Madison Square Garden pod hasłem zjednoczenia sił w kryzysie, co występujący artyści potraktowali bardzo dosłownie. Na jednej scenie stanęli muzycy, o współpracy, których fani rocka mogli dotąd tylko pomarzyć. Przy jednym mikrofonie stanęli: Bruce Springsteen i Jon Bon Jovi, Chris Martin z Coldplay i Michael Stipe z R.E.M., frontman Pearl Jam Eddie Vedder i Roger Waters z Pink Floyd, czy wreszcie Paul McCartney i muzycy Nirvany, Dave Grohl i Krist Novoselic. Ku rozczarowaniu słuchaczy, większość z tych niecodziennych kolaboracji nie trafiła na płytę "12-12-12: The Concert For Sandy Relief". Największą uwagę zwraca brak osławionego utworu "Cut Me Some Slack" McCartneya i byłych muzyków Nirvany. Dwadzieścia cztery zebrane na krążku utwory, choć pozostawiają niedosyt, pokazują również, że muzyka łączy nie tylko pokolenia, ale wykonawców, którzy, na co dzień konkurują ze sobą o względy publiczności.

Swoim fanom przypominają się panie z niegdyś słynnego tria Destiny's Child. Tuż po piorunującym występie na Super Bowl, Beyonce, Kelly Rowland i Michelle Williams proponują album "Love Songs", na którym znajdzie się nowy utwór "Nuclear" wyprodukowany przez uznanego Pharrella Williamsa oraz wybór dwunastu piosenek z dotychczasowego repertuaru grupy wraz z jedną solową piosenką Kelly Rowland. Wytwórnia Sony reklamuje "Love Songs", jako zbiór "najbardziej zmysłowych i romantycznych piosenek". Na krążku usłyszeć można singlowe przeboje: "Cater 2 U", "Emotion" czy "Say My Name" (zremiksowane przez słynnego Timbalanda), a także mniej znane piosenki: "Temptation", "Brown Eyes" i "T-Shirt". Muzyczny recykling płyty podkreśla sama okładka, na której wykorzystano zdjęcie z 2004 r.

"Powtórkę z rozrywki" oferuje zespół Coma. Międzynarodowa płyta "Don't Set Your Dogs On Me" to nic innego, jak anglojęzyczna wersja tzw. "Czerwonego albumu" z 2011 r., wzbogacona o utwór pochodzący ze ścieżki dźwiękowej do serialu "Misja Afganistan", w którym wokalista Comy Piotr Rogucki gra jedną z głównych ról. Płyta "Don't Set Your Dogs On Me" ukazuje się na całym świecie na mocy kontraktu z earMusic/Edel, wytwórnią zachwyconą możliwościami polskiego zespołu. "Fani ciężkiego rocka z pewnością uznają ten krążek za jeden z najświeższych i najciekawszych albumów w 2013 r." - prorokuje Max Vaccaro, szef earMusic/Edel.

Pośród najbardziej zaskakujących płyt tego roku wymienia się ścieżkę dźwiękową filmu dokumentalnego "Searching For Sugar Man". Ten trzymający w napięciu dokument Malika Benjelloula przedstawia niewiarygodną, pełną niespodzianek, a do tego prawdziwą historię życia Sixto Rodrigueza muzyka, któremu wróżono karierę na miarę Boba Dylana a o którym... mało kto słyszał. Ten film to opowieść o jego niezwykłych losach, a także o nadziei, inspiracji i potędze muzyki, bo właśnie muzyka jest w tym filmie najważniejsza. Na płycie znalazło się czternaście utworów Rodrigueza, które w chwili amerykańskiej premiery pod koniec lat 60. nie znalazły uznania, ale które wiele lat później na pirackim rynku Południowej Afryki przebijały popularnością płyty Rolling Stones i Elvisa Presleya. Ścieżka dźwiękowa "Sugar Man" dostarcza silnych emocji, jak sam film, który zachwycił widzów na festiwalu Sundance i który na ekrany polskich kin wejdzie już 22 lutego.

Prostu z festiwalu filmowego Sundance trafia także polski film Jacka Borcucha "Nieulotne", do którego muzykę skomponował nieoceniony Daniel Bloom. Kompozycje ilustrujące "Nieulotne" to swoista elektroniczna symfonia, której ton nadają frazy przyporządkowane... fortepianowi. Daniel Bloom sięga również po instrumenty... rozstrojone, uderzające w emocjonalne struny słuchaczy i widzów. Na płycie "Nieulotne" zagrał Leszek Możdżer, pojawiają się też skrzypce Aleksandry Kwiatek i Grzegorza Czachora. W kompozycjach znalazło się również miejsce na dźwięki natury, dzięki czemu całość nabrała nieco lżejszego charakteru.

Debiutancki album solowy proponuje też "naturszczyk" Damian Ukeje, laureat programu "The Voice Of Poland". 26-letni muzyk, który w telewizji pod okiem Nergala wyrobił sobie opinię "jednego z najbardziej charakterystycznych i szczerych głosów" proponuje muzykę godną swego talentu i osobowości. Jak sam mówi, piosenki z płyty "Ukeje" to nic innego, jak "fuzja buntu i rockowej szarpaniny". Trudno nie wierzyć artyście, który zaskarbił sobie sympatię i zaufanie milionów telewidzów. Sukces komercyjny płyty wydaje się być niemalże przesądzony.