Moją misją jest opowiadanie historii, którą czytelnik może zinterpretować. Nie stawiam sobie celów politycznych – powiedziała chilijska pisarka Isabel Allende. Jej najnowsza książka "Długi płatek morza" ukazała się nakładem wydawnictwa Marginesy.

Hiszpania, styczeń 1939 r. Krwawą wojnę domową kończy zwycięstwo generała Franco. Zaczyna się wielka ewakuacja: do granicy francuskiej przez Pireneje dociera blisko pół miliona republikańskich uchodźców. Wśród nich jest Roser, ciężarna młoda wdowa, której życie nieodwracalnie splata się z życiem Victora Dalmau, lekarza wojskowego i brata jej zmarłej miłości. Aby przetrwać, muszą zjednoczyć się w małżeństwie, którego żadne z nich nie chce.

Przejęty losem hiszpańskich wygnańców poeta Pablo Neruda przekonuje chilijskiego prezydenta, by Chile – "długi płatek morza i wina i śniegu", jak nazwał swój kraj w jednym z wierszy – stało się dla emigrantów nową ojczyzną. Roser i Victor zaczynają od nowa. Będą musieli stawić czoło niejednej próbie, mimo to znajdą nie tylko radość, ale też przyjaciół – i to w najbardziej nieprawdopodobnych miejscach.

"Dla tłumacza każda książka jest wyzwaniem. Isabel Allende wysoko ustawiła poprzeczkę, poruszając się w dwu różnych światach – Hiszpanii i Chile – i to w najbardziej newralgicznych momentach ich dwudziestowiecznej historii. Trzeba było podążać jej tropem, sięgnąć do źródeł, a to wciąga" – mówiła PAP tłumaczka powieści Anna Sawicka.

Isabel Allende w powieści "Długi płatek morza" wraca do wspomnień, zainspirowana światowym kryzysem uchodźczym, i przypomina, że Pablo Neruda po latach uznał swoją pomoc hiszpańskim uchodźcom za swój najlepszy poemat, który przetrwa, choćby krytyka przekreśliła całą jego poezję.

"Swoją rolę pojmuję poza polityką. Moją misją jest opowiadanie historii, którą czytelnik może zinterpretować. Nie stawiam sobie celów politycznych" – mówiła Isabel Allende podczas internetowego spotkania z polskimi czytelnikami.

Pisarka podkreślała rolę Pablo Nerudy w pomocy hiszpańskim uchodźcom. "Podróż uchodźców na statku Winnipeg byłaby niemożliwa bez Pablo Nerudy. Pisząc książkę, składałam mu hołd za jego działalność. Jego poezja jest równie ważna, stąd jej wyeksponowanie w mojej powieści" – podkreślała pisarka. "Wojna domowa w Hiszpanii to punkt wyjścia dla mojej powieści. Ona powoduje, że Hiszpanie emigrują. A przewrót wojskowy Pinocheta w Chile dotyka mnie osobiście, to częsty motyw w moich powieściach" – dodaje autorka.

O swoich osobistych wspomnieniach, dotyczących tej powieści wspomina też Anna Sawicka. "Powieść wywołała też we mnie osobiste wspomnienia. Zajęcia na krakowskiej iberystyce prowadził za moich czasów uchodźca polityczny z Chile, reżyser teatralny Enrique Bello, a z poezją Nerudy mieliśmy kontakt dzięki innemu charyzmatycznemu wykładowcy, jakim był poeta i tłumacz Jan Zych. Czytaliśmy więc wiersze Nerudy w oryginale, Enrique Bello uczył nas je inscenizować, a Jan Zych opowiadał o swoich przekładach" – mówiła Sawicka.

"Pablo Neruda był i pozostał dla mnie pozytywnym bohaterem, mimo że wtedy jeszcze nie wiedziałam o pozytywnej roli, jaką odegrał w życiu uchodźców z Europy, ofiar hiszpańskiej wojny domowej. Wydaje mi się, że to wspaniale, że polscy czytelnicy +Długiego płatka morza+ odkryją teraz tego laureata Literackiej Nagrody Nobla właśnie jako człowieka z misją, który poruszył niebo i ziemię, by otworzyć swój kraj dla uchodźców, a później nazwał ten czyn swoim najpiękniejszym poematem. Trudno wskazać podobnie szlachetną postać w dzisiejszym świecie. A Isabel Allende, opisując wyjątkowe losy zwykłych ludzi uwikłanych w wielką historię, w tym przypadku historię puczu wojskowego Augusto Pinocheta, odwołuje się do własnych przeżyć uchodźcy politycznego z Chile. I co ważne, stara się obiektywnie wyważyć racje polityczne skonfliktowanych stron, przestrzegając jednej zasady: być zawsze po stronie ofiar" – podkreślała tłumaczka.

Isabel Allende – (ur. 1942) w Peru – chilijska pisarka i dziennikarka. Jej rodzina została zmuszona do ucieczki do Wenezueli po zamachu stanu z 1973 r., podczas którego obalono ówczesnego prezydenta, kuzyna jej ojca, Salvadora Allende, a do władzy doszedł Augusto Pinochet. Doświadczenia te wykorzystała, pisząc swoją debiutancką powieść "Dom duchów", która stała się międzynarodowym bestsellerem, została sfilmowana w gwiazdorskiej obsadzie i rozpoczęła trwającą do dziś dobrą passę pisarki.

W 1987 r. Allende wyemigrowała do Stanów Zjednoczonych. Opublikowała ponad 20 powieści, m.in.: "Z miłości i cienia" (1992), "Córka fortuny" (1998), "Portret w sepii" (2008), "Inés, pani mej duszy" (2008), "Japoński kochanek" (2016), "W samym środku zimy" (2018) czy najnowszą "Długi płatek morza" (2020), które zostały przetłumaczone na 35 języków i sprzedane na całym świecie w prawie 70 milionach egzemplarzy. Otrzymała kilkadziesiąt nagród literackich.