Spojrzeć na proces zarządzania z perspektywy kobiety – na dodatek Polki. To intrygująca lektura. Monografia pod redakcją profesorek Moniki Kostery i Ewy Bogacz-Wojtanowskiej przynosi wiele ciekawych tekstów i optyk.
/>
Mnie np. najbardziej zafrapowała opowieść o Marii, która przez 12 lat (1974–1986) była kierownikiem wiejskiego sklepu w popularnej miejscowości wypoczynkowej. Po pierwsze, poznajemy realia zarządzania niewielką placówką w warunkach gierkowskiego boomu i schyłku socjalizmu; po drugie, możemy zobaczyć, jak z tym specyficznym wyzwaniem radziła sobie kobieta; i po trzecie, dostrzec, jak się zmieniły uwarunkowania płciowe i społeczne na polskiej wsi (czy zmieniły się na lepsze?). Zaś inny tekst to pasjonująca wyprawa w historię księgowości, a przy okazji odkrywa, jak zmieniał się w popularnej literaturze obraz kobiety wykonującej ten niegdyś bardzo męski zawód.
/>
Książka – jak każda monografia – nie jest równa. Są tu tematy po wielokroć już w innych miejscach opisane (praca opiekuńcza kobiet w warunkach późnego kapitalizmu albo rozważania o wyzwaniach stojących przed kobietami na uśmieciowionym rynku pracy). Ale i takie, których niekoniecznie można się spodziewać – jak choćby analiza modelu przywództwa Franciszki Cegielskiej, pierwszej prezydentki Gdyni po 1989 r. Albo rozważania, na ile kobieta w wymiarze sprawiedliwości jest kobietą. W sumie liczni autorzy i autorki związani głównie z Uniwersytetem Jagiellońskim tworzą unikatową panoramę na temat polskiego kobiecego zarządzania. To warta uwagi propozycja zdecydowanie dla szerszego kręgu odbiorców – nie tylko dla amatorów branżowych czy akademickich rozważań.