"Instytut Pileckiego od półtora roku prowadzi intensywnie badania dotyczące działalności Grupy Ładosia. Efektem tych prac już wkrótce, bo w połowie grudnia, będzie publikacja, w której znajdą się dane Żydów, dla których Poselstwo RP w Bernie wystawiło fałszywe paszporty krajów latynoamerykańskich. To dzięki tym dokumentom wielu z Żydów udało się ocalić" - powiedział PAP dyrektor Instytut Pileckiego Wojciech Kozłowski.
"To będzie naukowe opracowanie, przygotowane przez naszych ekspertów, ale także w bezpośredniej współpracy z ambasadorem Polski w Bernie Jakubem Kumochem i jego zespołem. Publikacja ta będzie spełniać wysokie kryteria naukowe; wyjaśnimy w jej jak ona powstała, co przedstawia i co z niej wynika" - zapowiedział.
Instytut Pileckiego poza współpracą z ambasadorem Kumochem, który od 2017 r. upowszechnia wiedzę o Grupie Ładosia, sporządzając listę korzystał z zaangażowania i wysiłku takich instytucji jak IPN, Żydowski Instytut Historyczny oraz Muzeum Auschwitz-Birkenau.
O swoich końcowych pracach dotyczących Listy Ładosia poinformował również IPN, który podał, że pracownicy Archiwum IPN - od kwietnia do sierpnia 2019 r. - dokonali sprawdzeń 729 nazwisk. IPN podał, że w wyniku kwerendy przeprowadzonej w elektronicznej bazie danych Arolsen Archives (dawnej International Tracing Service w Bad Arolsen) odnaleziono prawie pięć tysięcy stron dokumentów dotyczących 244 osób. Baza ta, do której IPN, jako jedyna instytucja w Polsce, ma stały dostęp, stanowi - co podkreśla Instytut - bardzo cenną pomoc w poszukiwaniu ofiar i ocalonych z Holokaustu.
"To zaszczyt dla IPN, że mógł brać udział w tym projekcie. Pokazuje to, że wspólne działania różnych instytucji zajmujących się badaniem historii i upowszechnianiem wiedzy w Polsce i poza jej granicami ma głęboki sens" - powiedział PAP wiceprezes IPN Mateusz Szpytma. Zwrócił także uwagę na pracę archiwistów IPN, którzy - jak podkreślił - każdego dnia przez wiele godzin wykonywali żmudną, choć bardzo ważną pracę.
Od kilku lat Instytut Pamięci Narodowej przywraca pamięć o polskich dyplomatach ze Szwajcarii, którzy ratowali Żydów podczas II wojny światowej. W maju i czerwcu 2018 r. Biuro Poszukiwań i Identyfikacji IPN prowadziło na cmentarzu Friedental w Lucernie, na wniosek Ambasady RP w Bernie, poszukiwania grobu konsula Konstantego Rokickiego, który działał w Grupie Ładosia. IPN wyprodukował również film dokumentalny "Paszporty Paragwaju" w reżyserii Roberta Kaczmarka, który przedstawia historię udziału polskiej dyplomacji w ratowaniu Żydów z Zagłady. Premiera filmu odbyła się w styczniu 2019 r.
Grupa Aleksandra Ładosia była nielegalną polsko-żydowską strukturą zajmującą się masowym fałszowaniem dokumentów dla ratowania Żydów podczas II wojny światowej, głównie w i po okresie tzw. Akcji Reinhardt, której celem była zagłada ludności żydowskiej. Grupa ta działała w latach 1942-43 w polskim poselstwie w Bernie w Szwajcarii i narażeniem życia uzyskiwała paszporty państw Ameryki Południowej. Fałszywe dokumenty trafiały do Żydów, którzy dzięki nim unikali wywózek do niemieckich obozów zagłady. Posiadacze paszportów trafiali do obozów dla internowanych w Niemczech, m.in. w Tittmoning, Liebenau, Boelsenberg oraz do okupowanej Francji w Vittel, dzięki czemu część z nich doczekała końca wojny.
Historię Grupy Berneńskiej jako pierwsi opisali w 2017 r. dziennikarze „Dziennika Gazety Prawnej" - Michał Potocki i Zbigniew Parafianowicz.
W skład Grupy Ładosia (określanej także jako Grupa Berneńska) wchodzili dyplomaci żydowskiego i polskiego pochodzenia, m.in. konsul Rzeczypospolitej Polskiej w Bernie w latach 1939-45 Konstanty Rokicki, ambasador Aleksander Ładoś, jego zastępca Stefan Ryniewicz i dyplomata Juliusz Kuehl. Należeli do niej także poseł na Sejm II RP Abraham Silberschein oraz przedstawiciel organizacji żydowskich Chaim Eiss.