5 lutego w USA ukazała się pierwsza oficjalna powieść oparta na kultowym serialu Netflixa - „Stranger Things”. Książka Gwendy Bond w ciągu zaledwie kilku dni znalazła się na liście bestsellerów „New York Timesa". Polskie wydanie „Stranger Things. Mroczne umysły” ukazało się nakładem wydawnictwa Poradnia K już 24 kwietnia.

Fragment „Stranger Things. Mroczne umysły", tłumaczenie Paulina Braiter:

(…) Terry zagubiła się w chwili, potem w następnej i w kolejnej. Przyglądała się podłodze, ścianom, sufitowi. Sufit! Kiedy patrzyła, poruszał się niczym niebo. Najzwyczajniejsze rzeczy oglądane przez soczewkę jej nasączonego kwasem mózgu stawały się niezwykłe i bardzo dziwne. Zanim przypomniała sobie, że chciała spytać Brennera o telefony na uniwersytet i do wuja Alice, doktor zdążył już wyjść.
Nie wiedziała dokładnie, kiedy zniknął, ale pielęgniarz musiał wyjść razem z nim. W tym tygodniu spotykali się w niewielkim gabinecie diagnostycznym, oprócz nich nie było tam nikogo. Rozmawiali o chwilach, gdy Terry żałowała, że nie postąpiła inaczej; rozbudzali na nowo dawne żale.
Jeśli nie spyta Brennera, póki pamięta, może znów zapomni. Pamięć na kwasie bywa zawodna…
Nie miałby chyba nic przeciw temu, gdyby poszła go poszukać, prawda? Nie przypuszczała; w końcu nigdy nie mówił, że musi zostać na miejscu.
Terry wstała i podeszła do drzwi. Gałka obróciła się bez problemów. Nie zamknęli jej na klucz, to znak: idź dalej.
Kiedy wyszła z pokoju, odkryła, że jest sama. Ruszyła naprzód.
Skręciła w pierwszy korytarz, którego nigdy wcześniej nie odwiedzała: może znajdzie tu gabinet Brennera? Kafelki, którymi wyłożono ściany, tańczyły wokół niej.
Na dźwięk otwieranych drzwi i zbliżających się kroków skuliła się pod ścianą. Przed nią zza rogu wypadł mężczyzna w fartuchu laboratoryjnym i pospieszył dalej, oddalając się od Terry. Śmignęła naprzód, miała wrażenie, że bierze udział w jakiejś grze.
Drzwi, przez które przeszedł, prowadziły do innego skrzydła, wyposażono je w bajerancką klawiaturę, ale… wciąż były uchylone. Czy zdąży?
Podbiegła naprzód i prześliznęła się tuż przed tym, nim się zamknęły.
Tak!
Niemal natychmiast ujrzała kolejny korytarz, odchodzący od głównego, ale sama pomaszerowała naprzód.
Pomieszczenia, które mijała, były puste, wypełniały je najróżniejsze sprzęty i kozetki. Aż w końcu jedno okazało się inne.
W tym pokoju zobaczyła dziecko. Czy to znów halucynacje?
Nie, dziecko wciąż tam było. Dziewczynka siedziała przy niskim stole, kolorując tak zapamiętale, że omal nie rozdzierała papieru.
Co do licha? (…)














Oto kilka recenzji prasowych i opinie czytelników na Goodreads

„Ta książka pozostawia czytelnika nienasyconym, ale w najlepszy możliwy sposób. Stanowi ważne uzupełnienie historii z serialu, ale jest też doskonałą lekturą niezależnie od filmu.” - Cinelinx

„Suspicious Minds to prequel, na który czekali wszyscy fani serialu” - Kirkus Reviews

„Gorąco polecamy czytelnikom, którzy chcieliby poszerzyć swoją wiedzę o uniwersum Stranger Things. Historia przedstawiona w książce jest jednak na tyle mroczna i wciągająca, że z pewnością pozostanie z czytelnikiem na dłużej, nawet jeśli nie jest fanem serialu.” - The Unseen Library

„Suspicious Minds” pozytywnie mnie zaskoczyły, spodziewałem się czegoś zupełnie innego, a dostałem świetne wyjaśnienie historii matki Jedenastki, powodów, dla których dziewczynka znalazła się pod opieką Dr Brennera i początków jego eksperymentów. Książka odpowiada na palące pytania każdego fana serialu.” – Goodreads

„Mimo, że ostatecznie historia matki Jedenastki jest przejmująco smutna (w końcu fani serialu wiedzą, jak skończyła), to możliwość towarzyszenia jej postaci w książce była niezwykle przyjemna. Bond doskonale poradziła sobie z połączeniem wątków serialowych ze świeżym spojrzeniem na życie kobiet i ludzi różnych ras w czasach Zimnej Wojny, kiedy świat był niezrozumiały i pełen niesprawiedliwości. Jedyne, czego żałuję po lekturze to to, że Terry, Gloria i reszta bohaterów nie mają własnego serialu. Ta historia idealnie nadaje się do przeniesienia na mały ekran.” – Rebecca Harrison (The Mery Sue)

„Z początku obawiałam się, że ta książka zawiedzie moje oczekiwania, ale okazało się, że Gwenda Bond zrobiła fantastyczną robotę. Książka radzi sobie świetnie jako samodzielna lektura, ale jest też pełna smaczków, które doceni każdy fan Stranger Things. Nie znajdziecie w niej jakichś ważnych wątków, o których jeszcze nie wiecie – ale dostaniecie mnóstwo szczegółów eksperymentu MKUltra, które zgrabnie układają się w historię prowadzącą do przygód Jedenastki. Fabuła idealnie splata się z wątkami serialu – Dr Brenner jest tu niezwykle niepokojący, a laboratorium w Hawkins wciąż jest tajemniczym i przerażającym miejscem.” – Emily (Goodreads)