Był laureatem Oscara, scenarzystą, a także reżyserem takich filmów, jak m.in. "Ostatnie tango w Paryżu", "Ostatni cesarz" czy "Mały Budda". Włoski mistrz kina Bernardo Bertolucci zmarł w poniedziałek w wieku 77 lat.

Bernardo Bertolucci urodził się 16 marca 1941 r. w Parmie na północy Włoch. Był synem nauczycielki Ninetty Giovanardi oraz poety, krytyka literackiego i filmowego Attilio Bertolucciego, którzy dbali o jego edukację intelektualną i artystyczną. Eksperymenty z kamerą Bernardo rozpoczął już jako 15-latek. Stworzył wówczas dwa krótkometrażowe filmy dokumentalne. W 1958 r. rozpoczął studia na Uniwersytecie Rzymskim. W tym czasie spotkał reżysera Piera Paolo Pasoliniego, z którym w 1961 r. jako asystent nakręcił pierwszy film przyszłego autora "Teorematu" - "Włóczykij". Tuż przed uzyskaniem dyplomu Bertolucci porzucił studia i poświęcił się pracy twórczej. Jego pierwszym samodzielnym filmem była "Kostucha" z 1962 r., zrealizowana na podstawie scenariusza Pasoliniego.

W ciągu kolejnych lat Bertolucci zrealizował dokumentalne filmy krótkometrażowe, wśród nich "Agonię" (1969 r.). Stworzył również scenariusze do takich filmów, jak m.in. "Ballada za miliard" w reż. Gianniego Pucciniego (1967 r.). W 1968 r. nakręcił kolejny pełnometrażowy film "Partner". Pomysł na zarys historii Bertolucci zaczerpnął z noweli Fiodora Dostojewskiego "Sobowtór: poemat petersburski". Był to ostatni film włoskiego reżysera odwołujący się bezpośrednio do estetyki nowofalowej.

Wielki sukces przyniósł Bertolucciemu film "Ostatnie tango w Paryżu" (1972 r.), w którym główne role zagrali Marlon Brando i Maria Schneider. Obraz został nominowany do Oscara za reżyserię. Nominację do statuetki otrzymał również Brando w kategorii najlepszy aktor.

Bernardo Bertolucci na planie filmu Ostatnie tango w Paryżu (1972) / Media

Do najbardziej znanych filmów Bernardo Bertolucciego należą także m.in.: "Konformista" (1970 r., nominowany do Oscara za scenariusz i do Złotego Niedźwiedzia w Berlinie), "Strategia pająka" (1970 r.), "Wiek XX" (1976 r.), "Tragedia śmiesznego człowieka" (1981 r., nominacja do Złotej Palmy w Cannes), "Ostatni cesarz" (1987 r., nagrodzony 9 Oscarami – m.in. za najlepszy film, reżyserię i scenariusz, 3 nagrodami BAFTA, francuskim Cezarem, 4 Złotymi Globami i Europejską Nagrodą Filmową), "Pod osłoną nieba" (1990 r.), "Mały Budda" (1993 r.), "Ukryte pragnienia" (1996 r., nominacja do Złotej Palmy), "Rzymska opowieść" (1998 r.) i "Marzyciele" (2003 r.). Jego ostatnim filmem pełnometrażowym był dramat obyczajowy "Ja i ty" (2012 r.).

Filmy Bertolucciego wzbudzały nie tylko zachwyt krytyków, ale również olbrzymie kontrowersje. Tak było m.in. w przypadku "Ostatniego tanga w Paryżu", które z powodu śmiałych scen erotycznych nazywane było filmem skandalizującym, a we Włoszech miało poważne problemy z kinową dystrybucją. Odważne sceny znalazły się także w "Marzycielach", których akcja rozgrywa się w Paryżu w 1968 r., podczas strajków studenckich.

Bernardo Bertolucci na planie filmu Ostatni cesarz (1987) / Media

Obok filmu wielką pasją Bertolucciego była literatura. Jego debiutancki zbiór poezji "W poszukiwaniu tajemnicy" został pozytywnie przyjęty przez krytyków i zdobył Premio Verreggio, uznawaną za jedną z najważniejszych nagród literackich we Włoszech.

"Większość swoich filmów nakręcił poza Italią. To dla niego uczyniono wyjątek i otworzono bramy Zakazanego Miasta w Pekinie, aby mógł nakręcić film o ostatnim cesarzu Chin. Bertolucci nie jest kojarzony z jednym określonym nurtem w kinematografii, jest natomiast jednym z najlepiej rozpoznawalnych autorów kina współczesnego, o bardzo wyrazistym charakterze pisma i ogromnej erudycji. Gdybyśmy podążali za jego spojrzeniem, znaleźlibyśmy się w wielkim archiwum obrazów. A gdybyśmy próbowali odczytać z jego filmów wszystkie wątki i historie oraz rozpoznać wszelkie aluzje i cytaty, to znaleźlibyśmy się w gigantycznej bibliotece, zawierającej najważniejsze teksty ludzkości" - pisała Bożena Kudrycka w książce "Ukryte spojrzenia w filmach Bernarda Bertolucciego".

Jak dodała, nawiązania w filmach Bertolucciego "przybierają intrygującą postać". "Jego intencją z pewnością nie jest rekonstrukcja świata powieściowego. Mam wrażenie, że Bertolucci poszukuje w cudzych dziełach swoich +sobowtórów+ - analogonów własnych emocji, przeżyć, doświadczeń. Dlatego wybiera i przekształca fragmenty różnych dzieł, nie próbując rekonstruować całych struktur (...). W jego kinie dostrzegalna jest także rywalizacja pomiędzy literaturą a filmem, przejawiająca się w najrozmaitszych formach, a mająca swój początek w rywalizacji z autorytetem ojca" - podkreśliła Kudrycka.

Bernardo Bertolucci zmagał się z chorobą nowotworową. Zmarł w poniedziałek w Rzymie. Miał 77 lat.