Premiera spektaklu "Mesjasze" na tegorocznym festiwalu Malta będzie okazją do rozmowy o różnych perspektywach i spojrzeniach w 100-lecie odzyskania przez Polskę niepodległości - powiedział PAP dyrektor imprezy Michał Merczyński.

Tematem przewodnim tegorocznej, 28. edycji Malta Festival Poznań, która odbędzie się w dniach 15-24 czerwca, będzie "Skok w wiarę". Według jednego z kuratorów, członka belgijskiej grupy Needcompany Jana Lauwers'a, wyrażenie to jest "definicją sztuki".

"Sztuka nie może szokować, bo świat sam w sobie jest szokujący, powinna więc znaleźć inny powód do tego, by istnieć. Szokowanie to przeszłość, musimy znaleźć nową drogę dialogu ze sztuką i społeczeństwem" - powiedział PAP Lauwers podczas wtorkowej konferencji prasowej festiwalu Malta.

Dyrektor poznańskiego festiwalu Michał Merczyński zaznaczył, że zainteresowała go możliwość wielorakiej interpretacji tego hasła. "Tkwi tutaj myśl, którą przywołują nasi kuratorzy z Needcompany - w ich rozumieniu ten skok jest gestem artysty, który w każdym swoim dziele podejmuje ryzyko" - powiedział PAP.

Jak zaznaczył, "rezonansem tego hasła" będzie premiera spektaklu "Mesjasze" w reżyserii Anety Groszyńskiej, inspirowanego powieścią Gyorgiego Spiro, który powstał jako koprodukcja festiwalu Malta i Teatru Zagłębia w Sosnowcu.

"Jest to oczywiście jakiś komentarz, bo myślę, że nasza rzeczywistość w Polsce - ale nie tylko - jest złożona, i obserwujemy różnego rodzaju ekstremalne sytuacje takiego szalonego zawierzenia różnym ideom, różnym - w moim przekonaniu - nie do końca fortunnym dla życia społecznego rozwiązaniom" - powiedział Merczyński.

Jak dodał, "jest to też jakiś komentarz w roku stulecia niepodległości, bo to jest ten czas, kiedy powinniśmy rozmawiać o różnych perspektywach, spojrzeniach". Jego zdaniem, nadchodzące święto jest okazją do tego, żeby na ważne postaci w historii Polski spojrzeć z innej perspektywy, "jak na osoby, które mogą w różny sposób ulec dziwnym manipulacjom, szaleństwom".

Reżyser spektaklu "Mesjasze" Aneta Groszyńska zwróciła uwagę, że wątek klęski powstania listopadowego poruszony w książce Spiro jest ciekawy, "bo dotyka punktu historii, którego praktycznie nie znamy". "Nie opowiadamy sobie o naszym głównym narodowym wieszczu Adamie Mickiewiczu jako o człowieku, który w pewnym momencie swojego życia oszalał, poddał się pewnemu szaleństwu, w jakimś akcie rozpaczy i desperacji postanowił zawierzyć człowiekowi, który po prostu założył sektę" - powiedziała PAP.

Jak oceniła, "to jest taki moment rodzenia się pokutującej do dzisiaj (...) idei mesjanizmu", opartego "z jednej strony na poczuciu, że Polska jest Chrystusem narodów, że zbawi świat, a z drugiej - na usprawiedliwianiu i nadawaniu sensu, wysokiej rangi temu, że Polska zniknęła i że cierpimy". "Jakby rozejrzeć się dzisiaj dookoła, jesteśmy świadkami powtarzania tego schematu myślowego, dlatego jest to dla nas ciekawe" - podkreśliła.

Artystka dodała, że w swoim spektaklu twórcy zawarli również wątki autobiograficzne.

"Patrzymy jak te wielkie rzeczy odbijają się w naszych małych biografiach i życiorysach, czasem w zaskakujących miejscach; przyglądamy się temu jakie stereotypy pokutują w naszym myśleniu o romantyzmie do dzisiaj, dlaczego nie potrafimy spojrzeć na swoją historię z jakimś większym dystansem, czułością; zobaczyć ludzi, a nie tylko budować sobie pomniki; czy można odwrócić tę narrację" - podkreśliła Groszyńska.

Ważnymi punktami tegorocznej Malty będzie również plenerowe otwarcie festiwalu przez Oliviera Grossetete'a – zburzenie kartonowej repliki Wieży Przemysła w Poznaniu oraz finałowy koncert "Konieczny…? Koniecznie!", na którym usłyszymy utwory Zygmunta Koniecznego w interpretacji Cezarego Duchnowskiego, Agaty Zubel, Andrzeja Bauera i Bartłomieja Wąsika.

Szczegółowy program festiwalu Malta Festival Poznań 2018 znaleźć można na stronie malta-festival.pl.