„W scenariuszu zaznaczone jest, że nasi bohaterowie są ekstremalnie pijani, ale tak naprawdę, to trochę pijany jest świat wokół nich, ten świat, w którym żyjemy – jest powywracany, jeśli chodzi o świat wartości. Najgorsze jest to, że ludzie używają najszlachetniejszych wartości i wykorzystują je w nieszlachetnych celach" – powiedział we wtorek dziennikarzom reżyser spektaklu Norbert Rakowski. Jak zaznaczył, realizacja sztuki Wyrypajewa będzie nowością w Szczecinie i prapremierą tego utworu.
Jak powiedział Rakowski w sztuce nie chodzi o przedstawienie różnych gatunków pijaństwa, ale o to, co w sztuce "alkohol robi z ludźmi". "Alkohol jest wyzwalaczem do tego, żeby powiedzieć sobie chociaż raz coś szczerze, prosto w twarz i żeby stanąć przed lustrem. Mam nadzieję, że tak, jak bohaterowie stają przed lustrem, tak widownia też zostaje postawiona przed najstarszą funkcją teatru, czyli przed lustrem, aby zobaczyć, kim naprawdę jesteśmy" – wyjaśnił Rakowski.
Reżyser spektaklu podkreślił, że historie opowiedziane są w sztuce z poczuciem humoru, a wielkim atutem utworu jest jego język. "Język jest tutaj, można powiedzieć, muzyką. Jest bardzo trudny do zrealizowania, są to długie monologi, które pędzą w zaskakującym tempie (…) Bardzo łatwo się czyta, ale bardzo trudno się robi. Metoda na to - starać się od rana do nocy pracować z aktorami" – powiedział Rakowski.