Konkurs na nowego dyrektora Starego Teatru odbył się zgodnie z prawem, zgodnie z wszystkimi formalnymi przepisami; tak wygrał Marek Mikos, menadżer kultury, krytyk teatralny - mówi wicepremier, minister kultury Piotr Gliński. Marek Mikos nie jest człowiekiem naszego obozu politycznego - dodał.

Krytyk teatralny Marek Mikos został rekomendowany przez komisję konkursową na nowego dyrektora Narodowego Starego Teatru im. Heleny Modrzejewskiej w Krakowie. Mikos na stanowisko zastępcy dyrektora ds. artystycznych zaproponował Michała Gieletę. Ostatecznie o powołaniu Mikosa zdecydował min. kultury Piotr Gliński.

Gliński pytany był w Radiu RMF FM o wybór Marka Mikosa na nowego dyrektora Teatru Starego w Krakowie.

Gliński: Nie podjąłem jeszcze decyzji ws. Mikosa; z przychylnością patrzę na rekomendację
Gliński: Nie podjąłem jeszcze decyzji ws. Mikosa; z przychylnością patrzę na rekomendację

Zobacz również

"Odbył się konkurs, ponieważ dobiegła końca kadencja dyrektora Jana Klaty i odbył się konkurs na nowego dyrektora zgodnie z prawem, zgodnie z wszystkimi formalnymi przepisami. Tak, wygrał Marek Mikos menadżer kultury, krytyk teatralny człowiek, który pochodzi z Krakowa" - podkreślił minister kultury

Na pytanie czy wybór Mikosa ma pewne powiązania polityczne, Gliński odparł: "Marek Mikos nie jest człowiekiem naszego obozu politycznego - jest, powiedziałbym jeżeli chodzi o poglądy, pewnie gdzieś w centrum".

Zdaniem Glińskiego Marek Mikos przedstawił interesujący program. "Ja czytałem ten program i okazał się bardzo ciekawy".

Wicepremier dodał, że na dyrektora artystycznego Teatru Marek Mikos zaproponował Michała Gieletę "najbardziej znanego polskiego reżysera za granicą" - podkreślił Gliński.

Marek Mikos (ur. w 1959 r.) w Krakowie to krytyk, dziennikarz, menadżer, animator kultury oraz autor książek o tematyce teatralnej. Jest absolwentem polonistyki na Uniwersytecie Jagiellońskim. W latach 2010-11 był kierownikiem literackim Teatru Ludowego, a w latach 2005-09 i 2012-16 dyrektorem TVP Kielce. Przez wiele lat publikował w "Gazecie Wyborczej".