Muzeum będzie działało w nowym miejscu jako oddział Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie (MWP).
W zgromadzonej w Poznaniu kolekcji znajdują się cenne eksponaty, wśród nich m.in. jedyny na świecie kompletny egzemplarz działa samobieżnego Sturmgeschuetz IV, czy elementy unikatowej tankietki biorącej udział w bitwie pod Mokrą. Do tej pory dostęp do unikatowych zbiorów był utrudniony ze względu na to, że kolekcja znajduje się na terenie jednostki wojskowej.
Nowa siedziba Muzeum Broni Pancernej powstanie na terenie nieruchomości przy poznańskim lotnisku Ławica. Na potrzeby placówki zostaną przystosowane stojące tam budynki.
Początkowo jako datę uruchomienia muzeum podawano czerwiec 2017 r. Obecnie MWP zakłada, że muzeum ruszy w czerwcu 2019 roku. Jednak zastępca dyrektora Muzeum Wojska Polskiego dr Henryk Idzi Łatkowski powiedział PAP, że są szanse, że poznańska placówka ruszy jesienią przyszłego roku i będzie gotowa na rocznicę 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości.
Jak dodał, tworzenie poznańskiej placówki okazało się droższe, niż początkowo zakładano. Nie chciał jednak ujawnić, jaki jest całościowy koszt powstania muzeum.
„Okazało się, że do tego terenu musimy doprowadzić media, czeka nas też m.in. budowa małej oczyszczalni ścieków – wzrósł nam koszt inwestycji. Czekamy w tej chwili na podpis szefa MON pod korektą planu finansowania tego dzieła. Niewykluczone, że jeszcze w maju uda nam się ogłosić przetarg, a w czerwcu firma, która go wygra, będzie mogła rozpocząć prace budowlane” – powiedział.
„Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planami, moglibyśmy przyspieszyć otwarcie muzeum i mogłoby się to odbyć jesienią przyszłego roku. To optymistyczny, ale realny wariant” – dodał Łatkowski.
Obecnie cała ekspozycja zgormadzona jest w obiektach Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych w Poznaniu (CSWL). Szef poznańskiego oddziału MWP ppłk Tomasz Ogrodniczuk, wieloletni kustosz poznańskiej ekspozycji, powiedział PAP, że dotychczasowe warunki nie pozwalały już na dalsze poszerzanie kolekcji.
Zwiedzający nie mieli możliwości swobodnego podziwiana ciasno ustawionych maszyn, utrudniony był sam wstęp do muzeum. Kilka lat temu zapadła decyzja o całkowitym zamknięciu ekspozycji dla zwiedzających.
W dotychczasowym miejscu sprzęt musiał się pomieścić na ok. 750 m kw. zadaszonej powierzchni. W nowym - muzeum będzie miało do dyspozycji ok. 3 tys. m kw. Jeśli będą dodatkowe środki, będzie możliwość zadaszenia kolejnych ok. 4 tys. m kw. wybetonowanej powierzchni.
„Będzie kawiarenka, parking dla autokarów i samochodów. Nie chcemy, by była to wyłącznie ekspozycja sprzętu, zresztą wyjątkowego, ale chcemy też przygotować odpowiedni program edukacyjny. Z pewnością to będzie zrobione po poznańsku, rzetelnie” – zapewnił wicedyrektor Łatkowski.
Jak dodał, docelowo w nowej placówce pracować ma ok. 20 osób.
W Muzeum Broni Pancernej zgromadzono około 60 eksponatów; gromadzono je w poznańskiej jednostce wojskowej od lat 60. ubiegłego wieku. Wiele eksponatów trafiło do Poznania w katastrofalnym stanie. Dzięki pracom działających przy placówce miłośników broni pancernej odzyskały dawną świetność.
Rafał Pogrzebny