Wystawa przybliża postać dowódcy, jego podkomendnych, współpracowników, którzy w latach 1944–1946 współtworzyli polskie podziemie niepodległościowe; prowadzi zwiedzających przez działalność oddziału działającego głównie na terenie dawnego powiatu tarnobrzeskiego i niżańskiego, przez jego najważniejsze akcje, aż do aresztowania Tarzana i wykonania wyroku śmierci.
Na ekspozycję składa się 36 wielkoformatowych plansz z fotografiami, pochodzących głównie z zachowanego archiwum rodzinnym Gajdów.
„To wyjątkowa sytuacja, gdyż po wielu innych działaczach podziemia została niekiedy tylko pseudonim lub bezimienna mogiła. Rodziny bardzo często niszczyły fotografie i dokumenty, które w oczach komunistycznych władz mogłyby je obciążać” – zauważyła koordynatorka wystawy Aneta Garanty.
Fotografie uzupełniają informacje uzyskane z przekazów obu „zwalczających się stron”, czyli ze wspomnień żony „Tarzana” – Jadwigi oraz z akt operacyjnych milicji.
Garanty zauważyła, że dzięki temu w narracji ukazano skrajności w ocenie działań oddziału. „Zwolennicy uznawali jego członków za patriotów ratujących społeczeństwo przed rabunkami, gwałtami, wywózką na Sybir i pewną śmiercią. Z kolei dla komunistycznych władz ten sam oddział był bandą zajmującą się rozbojami i rabunkiem, która próbuje rozsadzić od wewnątrz powojenny ustrój” – mówiła koordynatorska wystawy.
W historii przedstawionej na wystawie nie zabrakło także opowieści i wątków z życia rodzinnego konspiratorów, „które, mimo trudnych czasów, próbowali budować, nie zważając na niepewny los”.
Ekspozycję przygotowaną z okazji Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych można będzie oglądać na Rynku w Stalowej Woli–Rozwadowie do końca maja.
Tadeusz Gajda „Tarzan” urodził się w 1924 r. w Charzewicach (obecnie osiedle Stalowej Woli). W czasie okupacji niemieckiej mieszkał wraz z rodziną w Nisku, gdzie jego ojciec pracował na poczcie. W 1941 r. jako 17-latek, zachęcony przez ojca Józefa, ps. „Zawisza”, wstąpił do Narodowej Organizacji Wojskowej i przyjął pseudonim „Tarzan”.
Po dekonspiracji w październiku 1943 r. przeszedł do oddziału Franciszka Przysiężniaka ps. „Ojciec Jan”, działającego w Lasach Janowskich na Lubelszczyźnie. W tym samym oddziale znaleźli się jego ojciec, stryj, stryjeczny brat. W czerwcu 1944 r. wzięli udział w jednej z największych bitew z Niemcami na Porytowym Wzgórzu, zakończonej zwycięstwem partyzantów.
Uciekając przed poszukującymi go od września 1944 r. NKWD i UB, wstąpił do 25. Pułku piechoty LWP w Rzeszowie, jednak zagrożony aresztowaniem za przynależność do AK – zdezerterował.
Powrócił w rodzinne strony, gdzie znów znalazł się w podziemiu, tym razem antykomunistycznym. W marcu 1945 roku na mocy rozkazu Komendanta Oddziałów Leśnych Okręgu Rzeszowskiego NZW mianowano Tadeusza Gajdę „Tarzana” jednym z dowódców oddziałów leśnych.
Do zadań członków podziemia antykomunistycznego należało m.in. odbijanie z aresztów i więzień osób osadzonych tam przez UBP i MO, działania propagandowe, wywiadowcze oraz likwidacyjne, wymierzone w prześladowców i niebezpiecznych konfidentów.
W lutym 1946 r. „Tarzan” został dowódcą tarnowskiego oddziału Pogotowia Akcji Specjalnej przy Narodowym Zjednoczeniu Wojskowym, a w maju otrzymał nominację na kapitana.
Po rozpracowaniu przez bezpiekę podziemia niepodległościowego w Tarnowie, na początku sierpnia 1946 r. został aresztowany. Był przetrzymywany i przesłuchiwany w więzieniach PUBP w Tarnowie, a później w Krakowie. 27 września tamtejszy Wojskowy Sąd Rejonowy skazał go na karę śmierci. Wyrok przez rozstrzelanie wykonano 14 października 1946 r. w więzieniu na Montelupich. Tadeusz Gajda pozostawił żonę i dwójkę małych dzieci.
Agnieszka Pipała (PAP)