1 września startuje jedna z najciekawszych imprez dla fanów muzyki alternatywnej. Przez trzy dni, w ramach Soundrive Fest, w Gdańsku rządzić będą zespoły z różnych stron świata, z różnym dorobkiem, prezentujące różne gatunki muzyczne.
ikona lupy />
Media

Soundrive Fest to festiwal dla tych, którzy nie szukają popowych dźwięków i nie uważają ogólnopolskich rozgłośni radiowych za muzyczne wyrocznie. Tutaj grają artyści, którzy omijają szczyty list przebojów. Tak jak w latach poprzednich, w tegorocznej edycji weźmie udział wiele ciekawych projektów z naszego podwórka, ale też docenione już alternatywne zagraniczne kapele.

W tym roku stanie aż pięć scen. Wszystkie koncerty odbędą się na terenie jednego z najciekawszych koncertowych miejsc w Polsce, klubu B90 w Gdańsku.

Dzisiaj polecamy gości z zagranicy. O polskich artystach na Soundrive Fest 2016 opowiemy wkrótce.

Już pierwszego dnia wystąpi jeden z najgorętszych młodych bandów na indierockowej scenie, Hinds. Cztery łanie (to tłumaczenie słowa „hinds”) Ana, Carlotta, Ade i Amber grają z pozoru prostego garage rocka. Jednak gdyby było to tylko banalne szarpanie strun i krzyki to pewnie nie zostałyby zauważone przez najważniejsze wydawnictwa muzyczne na Wyspach, nie zagrałyby koncertów z The Libertines i The Vaccines, no i nie wystąpiłyby na jednej z dużych scen festiwalu w Glastonbury (jako pierwszy hiszpański zespół). Hałas generowany przez Hinds podszyty jest chwytliwymi melodiami, romantyzmem i klimatem retro rocka w stylu Velvet Underground. Same członkinie Hinds przekonują, że ich piosenki opisują różne stany i rodzaje miłości, których doświadczyły. Nie są one jednak wypełnione banalnymi tekstami dla nastolatek. Hinds to dojrzałe kobiety z częściami mózgu zmąconymi rockowym wariactwem.

Obok Hinds na głównej scenie wystąpi także porównywany do LCD Soundsystem szalony brytyjski band Formation. Próbkę ich możliwości zobaczycie tutaj:

Ze swoim drugim, docenionym już na Wyspach albumem „Songs for Our Mothers”, przyjedzie postpunkowy Fat White Family z Southampton. Na pewno fanów zdobędzie także wokalistka Pixx z Londynu, związana kontraktem z prestiżową wytwórnią 4AD. Sama mówi, że fascynuje ją twórczość Boba Dylana, Joni Mitchell i Aphex Twina. Jej melancholijne dźwięki powinny spodobać się fanom muzyki spod znaku Cocteau Twins.

Drugi dzień (2.09) to już m.in. uznany w zeszłym roku w Dani za największą miejscową nadzieję muzyczną zespół Liss, który fanom popsoulu poleca m.in. brytyjski prestiżowy „New Musical Express”. Zgoła odmienny, psychodeliczny klimat, zapanuje tego dnia podczas koncertu nowojorskiego tria Sunflower Bean. Mocnym rockiem zarażą też na pewno Brytyjczycy z Yak, których singiel wydał label samego Jacka White’a, Thin Man Records. Dla fanów elektroniki zagra z kolei duet Honne z Anglii.

Sobota (3.09) to już występ jednej z najciekawszych postaci na elektronicznej scenie. O pochodzącym z RPA Petite Noir „Rolling Stone” trafnie pisał: „ Post-punk/new wave with a hint of African”. Z kolei w mocnym rockowym stylu zagra Dilly Dally z Toronto, a publikę uspokoi Júníus Meyvant z Islandii. Wreszcie na scenie B90 pojawi się nazywany przez „Guardiana” nową gwiazdą psychpopu LA Priest. Oto próbka jego zakręconych możliwości:

Więcej informacji oraz bilety na http://festival.soundrive.pl/