Organizowana corocznie od 2011 r. impreza gromadzi kilkunastotysięczną rzeszę miłośników zabytków kolejnictwa. Jak podkreśliła dyrektor Muzeum Przemysłu i Kolejnictwa na Śląsku w Jaworzynie Śląskiej Katarzyna Szczerbińska-Tercjak, głównym celem Gali Parowozów jest popularyzacja idei ochrony zabytków techniki kolejowej.
W tym roku w Gali Parowozów weźmie udział sześć lokomotyw parowych z Polski i Czech. Najstarszy powstała w latach 30. XX w. i przyjechała do Jaworzyny Śląskiej z czeskiego Jaromierza. Pozostałe zostały wyprodukowane w latach 50. XX w. To lokomotywy z Jaworzyny Śląskiej, skansenu w Chabrówce, parowozowni w Wolsztynie oraz z Pyskowic.
Dyrektor podkreśliła, że Gala daje okazję do podróży zabytkowymi składami po trasach kolejowych Dolnego Śląska. „Na malownicze szlaki kolejowe Przedgórza Sudeckiego wyruszą pociągi: PaFaWag z Wrocławia, LHW do Wrocławia, Thorez do Wałbrzycha, a także pociągi Czerwony Baron do Krzyżowej, Pionier, Nora i Pafal do Świdnicy” - poinformowała Szczerbińska-Tercjak.
W siedzibie Muzeum Przemysłu i Kolejnictwa na Śląsku w Jaworzynie Śląskiej uczestnicy gali będą mieli okazję obejrzeć prezentacje poświęcone poszczególnym parowozom. Odbędzie się również spektakl zatytułowany „Pt31 – polski Ekspress” poświęcony polskiemu konstruktorowi lokomotyw – inżynierowi Kazimierzowi Zembrzuskiemu oraz polskiej przedwojennej lokomotywie Pt31. „W spektaklu, oprócz aktorów udział wezmą autentyczne, blisko dwustutonowe lokomotywy parowe – czynna Pt47-65 oraz pochodząca z 1938 r. Pt31-49, jedna z dwóch zachowanych lokomotyw tej serii” - powiedziała dyrektor.
W sobotni wieczór zaplanowano nocną paradę parowozów. Odbędą się również koncerty oraz projekcje filmów. W scenerii parowozowni zostanie wyświetlony obraz Andrzeja Munka z 1955 r. „Człowiek na torze”. Będzie to pierwszy publiczny pokaz filmu po jego cyfrowej rekonstrukcji.
Gala Parowozów zakończy się w niedzielę. Patronat medialny nad imprezą objęła Polska Agencja Prasowa.