Od niespełna miesiąca na platformie Netflix można zobaczyć serial „The Get Down”. Stworzony m.in. przez Buza Luhrmanna przenosi nas do Nowego Jorku lat 70. Jednym z jego najbardziej widowiskowych tematów jest kontekst muzyczny tamtych lat, rodząca się scena hip-hop i świecąca triumfy scena disco. Wybierając kompozycje, które można usłyszeć w serialu, twórcy skorzystali zarówno z klasyków sprzed lat, jak i piosenek współczesnych. Podobny miszmasz mamy na wydanym właśnie soundtracku.
/>
Dziennik Gazeta Prawna
/>
Dziennik Gazeta Prawna
CD Leonard Cohen, Nick Cave, Serge Gainsbourg, Tom Waits – takie nazwiska nasuwają się na myśl po pierwszych dźwiękach płyty „Fucked a Flame into Being”. Odpowiada za nią Maarten Devoldere z Balthazara, belgijskiej formacji indierockowej z ponad dziesięcioletnim stażem. Równie ważną osobą co obdarzony hipnotyzującym, mrocznym głosem Maarten jest towarzysząca mu (także na okładce) wokalistka Sylvie Kreusch. Oboje na debiutanckiej płycie projektu Devoldere Warhaus stworzyli wyjątkowo smakowity koktajl dźwięków w stylu noir. Do tego dochodzą doskonałe, mocne teksty w stylu: „I’ve got one hand on a champagne drinking cunt/I’ve got the other up the ass of the establishment/And I can’t even distinguish which hand is which”. Sam Maarten o płycie mówi: „Uwielbiam sprzeczności. Muzycznie są bardzo pociągające. Brutalność i romantyzm, sztuka i kicz, archaiczność i nowoczesność. Płyta jest odą do miłości, z całym jej okrucieństwem i ulotnością”. Smakowita dekadencja, która wciąga na długo.
Warhaus | Fucked a Flame into Being | PIAS
/>
Dziennik Gazeta Prawna
CD Coś dla fanów synthpopu i klimatów elektronicznych z lat 80. „Pomysły i natchnienie czerpię z różnych źródeł, od awangardowych pionierów industrialu, jak Test Dept, Einstürzende Neubauten czy SPK, przez klasykę postpunku i zimnej fali, po melancholijne italo disco” – mówił w wywiadzie dla „Warto Posłuchać” Bartłomiej Salamon z Sexy Suiside. Faktycznie w debiucie duetu (tworzy go wraz z Mariką Tomczyk) pod tą nazwą słychać proste tematy muzyczne, trochę mroku, a nawet ducha zimnej fali. Nie jest to w żadnym stopniu nowatorskie granie. Sexy Suiside są jednak w swej ejtisowej stylistyce bardzo wciągający. Marika czasami brzmi uroczo, niemal jak Kim Wilde, innym razem na pierwszy plan wysuwają się psychodeliczne linie klawiszy w stylu Xymox. Coś dla siebie odnajdą tu fani De/Vision, Depeche Mode i bardziej letnich klimatów spod znaku Erasure. Warto przy okazji zwrócić uwagę na teksty Mariki. Nie unika w nich poważnych tematów. „Intruder” jest na tyle wciągającym albumem, że po przesłuchaniu od razu odpaliłem go jeszcze raz. Nieprędko się znudzi.
Sexy Suiside | Intruder | Fonografika
CD Od niespełna miesiąca na platformie Netflix można zobaczyć serial „The Get Down”. Stworzony m.in. przez Buza Luhrmanna przenosi nas do Nowego Jorku lat 70. Jednym z jego najbardziej widowiskowych tematów jest kontekst muzyczny tamtych lat, rodząca się scena hip-hop i świecąca triumfy scena disco. Wybierając kompozycje, które można usłyszeć w serialu, twórcy skorzystali zarówno z klasyków sprzed lat, jak i piosenek współczesnych. Podobny miszmasz mamy na wydanym właśnie soundtracku. Można tu usłyszeć chociażby legendarnego gitarzystę funk i soul, współzałożyciela grupy Chic – Nile’a Rodgersa. Skoro serial opowiada o latach 70. i kulturze hip-hop, nie mogło zabraknąć też jednego z pionierów gatunku, Grandmaster Flasha. Jest także mistrzyni disco, sama Donna Summer, ze swoim przebojem z przełomu lat 70. i 80. „Bad Girls”. Towarzyszą im m.in. Christina Aguilera (wspólny kawałek z Rodgersem), Raury, Janelle Monáe czy Miguel. Taka wiązanka jest dobrym imprezowym zestawem, który powinni polubić także ci, którzy serialu jeszcze nie widzieli.
Różni wykonawcy | The Get Down: Original Soundtrack | Sony Music