Danuta Siedzikówna "Inka" pochodziła z Białostocczyzny, była sanitariuszką 5. Wileńskiej Brygady Armii Krajowej. W 1946 roku została skazana i rozstrzelana. Miała 17 lat. 28 sierpnia 2016 roku minie 70 lat od jej śmierci.
W ubiegłym roku Rada Miasta Białystok jednogłośnie przyjęła stanowisko, by 2016 rok ogłosić rokiem "Inki" w mieście. W stanowisku radni zapisali, że doceniają jej znaczenie w historii miasta i regionu. "Jej niezłomna postawa urasta do rangi symbolu wierności takim zasadom wyniesionym z rodzinnego domu, jak: miłość do ojczyzny, wolność, honor, godność" - napisali radni.
W marcu, z okazji Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych, zorganizowano konferencję naukową poświęconą m.in. Siedzikównie.
Jak mówił w czwartek na konferencji prasowej zastępca prezydenta Białegostoku Rafał Rudnicki, teraz rozpoczyna się druga część obchodów Roku "Inki" w mieście. Chodzi o nawiązanie do przypadającej w sierpniu 70. rocznicy śmierci Danuty Siedzikówny.
Z tej okazji Muzeum Wojska wydało w nakładzie tysiąca egzemplarzy komiks "Inka". W graficznej opowieści opisana jest historia sanitariuszki. Autorzy komiksu korzystali z materiałów historycznych, które znajdują się m.in. z muzeum oraz archiwach IPN.
W oparciu o komiks powstała tematyczna wystawa "Zachowaliśmy się jak trzeba. 5. i 6. Brygada Wileńska AK na Podlasiu 1944-1952". Będą na niej przedstawione zdjęcia, teksty i dokumenty dotyczące żołnierzy wchodzących w skład tych brygad, ze szczególnym uwzględnieniem Siedzikówny. Zostanie ona otwarta 28 sierpnia.
Tego dnia wieczorem na Rynku Kościuszki w centrum Białegostoku odbędzie się też koncert poświęcony pamięci "Inki". Gwiazdą będzie polsko-norweska grupa "De Press", która zagra utwory z płyty "Piosenki Żołnierzy Wyklętych".
W Białymstoku ma również powstać pomnik upamiętniający Siedzikównę. Projekt został zgłoszony do realizacji w ramach budżetu obywatelskiego. Obecnie miasto ogłosiło konkurs rzeźbiarski na projekt pomnika. Sam pomnik - jak powiedział wiceprezydent Rudnicki - ma powstać do maja 2017 roku.
Danuta Siedzikówna urodziła się 3 września 1928 r. we wsi Guszczewina, w powiecie bielskim (Podlaskie). Była sanitariuszką 5. Wileńskiej Brygady Armii Krajowej. W 1943 r. w wieku 15 lat złożyła przysięgę AK i odbyła szkolenie sanitarne. W czerwcu 1945 r. została aresztowana przez NKWD-UB za współpracę z antykomunistycznym podziemiem. Z konwoju uwolnił ją patrol AK Stanisława Wołoncieja "Konusa", podkomendnego mjr. Zygmunta Szendzielarza "Łupaszki". "Inka" znów działała jako sanitariuszka oraz łączniczka, uczestnicząc w akcjach przeciw NKWD i UB.
W lipcu 1946 r. została wysłana do Gdańska po zaopatrzenie medyczne. W nocy z 19 na 20 lipca została aresztowana przez funkcjonariuszy UB w jednym z mieszkań konspiracyjnych w Gdańsku Wrzeszczu.
"Inkę" osadzono w więzieniu w Gdańsku. Po śledztwie, podczas którego próbowano wydobyć od niej informacje o działalności oddziału "Łupaszki", została skazana na karę śmierci przez Wojskowy Sąd Rejonowy. Obrońca z urzędu zwrócił się do prezydenta Bolesława Bieruta o skorzystanie z przysługującego mu prawa łaski. Pod listem nie było podpisu Siedzikówny. Bierut odpowiedział odmownie.
Do krewnych "Inki" dotarł gryps, w którym sanitariuszka napisała: "Jest mi smutno, że muszę umierać. Powiedzcie mojej babci, że zachowałam się jak trzeba". Wyrok wykonano 28 sierpnia 1946 r. w gdańskim więzieniu.
W 2014 r. zespół IPN pod kierownictwem prof. Krzysztofa Szwagrzyka, podczas prac na Cmentarzu Garnizonowym w Gdańsku, odnalazł i ekshumował szczątki młodej kobiety z przestrzeloną czaszką. 1 marca 2015 r., w Narodowym Dniu Pamięci Żołnierzy Wyklętych IPN ogłosił, że badania genetyczne potwierdziły, iż są to szczątki Danuty Siedzikówny "Inki".
Miejsce odnalezienia szczątków "Inki" w Gdańsku upamiętniono tablicą, w tym mieście stanął też jej pomnik.
28 sierpnia, w 70. rocznicę jej śmierci, na gdańskim Cmentarzu Garnizonowym odbędzie się pogrzeb "Inki".