Nowy sezon w Teatrze Wielkim Operze Narodowej rozpocznie 21 października "Goplana" Władysława Żeleńskiego - rzadko wystawiana polska opera, której libretto oparte jest na "Balladynie" Juliusza Słowackiego. "Goplana jest istotnym elementem planu artystycznego, który konstruujemy z myślą o roku 2018: rocznicy 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości. Chcemy na ten czas stworzyć na naszej scenie jedyny w swoim rodzaju festiwal arcydzieł ze skarbnicy narodowej prezentując - obok +Strasznego dworu+ i +Goplany+ - także +Króla Rogera+ Karola Szymanowskiego, +Manru+ Ignacego Jana Paderewskiego oraz +Erosa i Psyche+ Ludomira Różyckiego" - zapowiadał Waldemar Dąbrowski, dyrektor Teatru Wielkiego Opery Narodowej na wtorkowej konferencji prasowej.
Kolejna premiera nadchodzącego sezonu to mozartowski "Czarodziejski flet" - głośna inscenizacja z berlińskiej Komische Oper, w której połączono operę z niemym kinem, animacją i pantomimą. Warszawską premierę zaplanowano na 11 grudnia.
17 marca przyszłego roku zaplanowano natomiast premierowe przedstawienie "Turka we Włoszech" Rossiniego, które jest koprodukcją z festiwalem w Aix-en-Provence. W czerwcu 2017 roku odbędzie się natomiast premiera "Umarłego miasta" Ericha Korngolda, kompozytora kilkakrotnie nominowanego do Oscara.
Polski Balet Narodowy przygotowuje na nadchodzący sezon trzy premiery. "Jezioro łabędzie" w interpretacji Krzysztofa Pastora zachowuje wątek o łabędziach, nawiązuje jednak także do historii romansu polskiej baleriny Matyldy Krzesińskiej i cara Mikołaja II. Krzysztof Pastor świętować będzie jubileusz 30-lecia pracy twórczej premierą wieczoru baletowego z choreografią jubilata ("Bolero") ale też Michaiła Fokina ("Chopiniana") i Wayne'a McGregora ("Chroma"). Premiera odbędzie się 25 listopada. Trzecia premiera baletowa to "Darkness" Izadory Weiss, inspirowana "Jądrem ciemności" Josepha Conrada.
W listopadzie ub. r. Teatr Wielki Opera Narodowa zainaugurował własną platformę VOD (video-on-demand), na której bezpłatnie można oglądać wybrane spektakle. Pierwszym dziełem, które można tam było oglądać był "Straszy dwór" Moniuszki, który dostępny był także na „The Opera Platform” - projekcie stowarzyszenia Opera Europa w ramach którego kilkanaście znaczących europejskich teatrów operowych współtworzy wirtualna bibliotekę kilkudziesięciu przedstawień. Na obu platformach warszawski "Straszny dwór" obejrzało do tej pory ponad 130 tys. widzów, co plasuje polski spektakl w czołówce wyników oglądalności na europejskiej platformie.
Waldemar Dąbrowski przypomniał też, że wielkim sukcesem polskiej opery jest fakt, że już we wrześniu 2016 nowojorska Metropolitan Opera zainauguruje nowy sezon spektaklem "Tristan i Izolda" Mariusza Trelińskiego, dyrektora artystycznego Teatru Wielkiego Opery Narodowej.