Kolejna porcja dobrych płyt, na które warto zwrócić uwagę. Niemal każdy znajdzie tu coś dla siebie. Brzmienia rockowe i elektroniczne. Klubowe rytmy i solowy hip hop z mocną warstwą tekstową. Melodyjny metal i pop. Są perełki.
ikona lupy />
Media

Heart & Soul „Missing Link” – wciągająca mieszanka elektroniki i rocka spod rąk członków takich kapel jak Agressiva 69, L.Stadt, Sorry Boys czy Patti Yang. Wcześniej grali covery Joy Divison, teraz znaleźli bardzo ciekawy własny styl.

We Draw A „Ghosts” – romantic techno, tak nazwali to, co tworzą wrocławski We Draw A. Ich drugi krążek to podróż przez klubowe dźwięki najwyższej próby.

Rau „Konkretna rozrywka” – nazwanie debiutu solowego Tomasza „Rau” Rałowskiego hiphopem to duże uproszczenie. Posłuchajcie co można zrobić z muzyką, kiedy się przy mikrofonie rapuje z poczuciem humoru trafnie opowiadając o plastikowym świecie.

SBB „Hofors 1975” – kolejna perełka „wykopana” przez wydawnictwo GAD Records. Tym razem jest to zapis szwedzkiego koncertu legendy polskiego rocka progresywnego SBB z połowy lat 70.

ABC „The Lexicon of Love II” – klasycy new wave z lat 80 powracają. Twórcy przeboju „The Look of Love” powracają z premierowym materiałem. Nie porywają już jak w epoce walkmanów i koszul non-iron, ale wciąż piszą solidne popowe piosenki.

Katatonia „The Fall Of Hearts” – najnowsze dzieło legendy szwedzkiego, melodyjnego metalu. Nowi członkowie zespołu, ten sam wciągający mroczny klimat.

Methyl Ethel „Oh Inhuman Spectacle” – znakomity debiutancki album australijskiego trio. Trochę pop, trochę indie, trochę glam rock.

ikona lupy />
Media
ikona lupy />
Media
ikona lupy />
Media
ikona lupy />
Media
ikona lupy />
Media
ikona lupy />
Media