Do kin wszedł film „Apartament” - dokument stworzony z nigdy niepokazywanych wcześniej scen nakręconych przez Angelo Gugel’a -kamerdynera Jana Pawła II-.
Do tej pory niewielu widziało papieża Polaka ubranego w cywilne ubranie na pikniku w górach lub wypoczywającego pod drzewem. Nagrania Telewizji Polskiej przekazał kardynał Stanisław Dziwisz, a opracował je Maciej Czajkowski.
Reżyser w rozmowie z IAR podkreśla, że zrobił film o zwykłym człowieku, a nie o „człowieku - pomniku”, ponieważ monumenty nikogo nie inspirują.
To film dla tych, którzy są blisko Kościoła rzymskokatolickiego i dla tych, którzy mają do niego pewien dystans- mówi. Maciej Czajkowski postawił sobie jeszcze jeden cel. Pokazać, że można być szczęśliwym nie mając wielu dóbr, a radość czerpać ze zwykłych rzeczy.
W filmie nie brakuje emocji. Dramaturgię tworzą tu zarejestrowane spotkania z ludźmi. Maciej Czajkowski wspomina jak na jednym z ujęć Jan Paweł II mija na górskim szlaku pewna rodzinę. „Ściąga czapkę i sam ich pozdrawia”- ta prosta scena cały czas robi na mnie ogromne wrażenie- dodaje.
Tytułowego „ Apartamentu „ nie można traktować dosłownie. To nie jakieś miejsce, ale grupa ludzi, która przez kilkanaście lat towarzyszyła papieżowi na wakacjach. Wśród nich jest Angelo Gugel. W filmie wypowiadają się także inni uczestnicy tych wypraw, między innymi: kardynał Stanisław Dziwisz i papieski fotograf Arturo Mari.
Film jest oparty na niepublikowanych dotąd nagraniach z prywatnych podróży papieża w góry w latach 1991-2004.