To pierwszy w historii Oscar w tej kategorii dla polskiego filmu. Decyzję Amerykańskiej Akademii Filmowej ogłosiła Nicole Kidman. Paweł Pawlikowski nie krył radości z wygranej.
„Jak tu trafiliśmy?- zapytał odbierając statuetkę Oscara. „Zrobiliśmy czarno-biały film, o potrzebie ciszy, wycofania ze świata, kontemplacji, a tu proszę - znaleźliśmy się w epicentrum hałasu i zainteresowania świata. Fantastyczne. Życie jest pełne niespodzianek”- mówił reżyser ze sceny.
Paweł Pawlikowski powiedział, że jest pod wrażeniem nagrody. Potem długo dziękował swoim współpracownikom, producentom, polskim przyjaciołom oraz Polskiemu Instytutowi sztuki Filmowej. Na koniec dodał, że najcenniejszą dla niego nagrodą są jego dzieci.