"Uprowadzona 2" jest rozrywką dla widzów tęskniących za czasami filmów oglądanych na VHS – taki rodzaj „Niezniszczalnych”, tylko nakręcony serio.

Jeśli podobała się wam pierwsza część „Uprowadzonej”, to pewnie wybierzecie się na sequel. Choć z góry trzeba uprzedzić, że niespodzianek nie będzie. Film Oliviera Megatona jest do oryginału bliźniaczo podobny.Scenarzyści Luc Besson i Robert Mark Kamen postanowili nie zmieniać sprawdzonego schematu.Tym razem więc albański mafiozo (Rade Serbedzija) pragnie zemsty za swojego syna, postanawia więc porwać i zabić całą rodzinę byłego agenta CIA Bryana Millsa (Liam Neeson), spędzającą akurat wakacje w Stambule. Włapy jego zbirów wpada Bryan i jego była żona Lenore (Famke Janssen), gangsterzy zaś polują na ich córkę Kim (Maggie Grace). Bryan odpuścić oczywiście nie zamierza: gdy tylko wydostaje się z niewoli, zaczyna krwawą wendettę.

Film

Strzela, łamie karki,walczy na wszelkie możliwe sposoby, walnie przyczyniając się do gwałtownego spadku populacji Albanii.Wszystko w tempie wyścigów Formuły 1 – tu nie traci się czasu na ozdobniki, zbędne dialogi, rodzajowe scenki. „Uprowadzona 2” jest więc rozrywką dla widzów tęskniących za czasami filmów oglądanych na VHS – taki rodzaj „Niezniszczalnych”, tylko nakręcony serio.To film, przyznajmy, głupi, ale w swojej głupocie uczciwy: nie oszukuje, nie zwodzi na manowce. Jeśli idziesz na „Uprowadzoną”, to dostajesz dokładnie to, czego należało oczekiwać: emocjonującą i doskonale nakręconą akcję, parę zabawnych dialogów i nic więcej. Gorzej, że do głupoty – już od filmowców niezależnej – przyczynił się dystrybutor i tłumacz, konsekwentnie nazywając Stambuł „Istambułem”. Jak słusznie zauważył po pokazie jeden z krytyków, takiego miasta – przynajmniej w języku polskim – nie ma.

UPROWADZONA 2 | Francja 2012 | reżyseria: Olivier Megaton | dystrybucja: Monolith | czas: 91 min