Chandler jest autorką przetłumaczonych na wiele języków popularnych biografii Felliniego, Hitchcocka czy Groucho Marxa oraz wydanych także w Polsce książek o Marlenie Dietrich, Ingrid Bergman i Katherine Hepburn.

Monografka znalazła idealny klucz do sukcesu tego rodzaju wydawnictw. Nie bawi się w filmoznawcze mądrości, nie analizuje tytułów, w których występowali lub tworzyli bohaterowie, skupia się na człowieku, życiu osobistym, pracy zawodowej, prywatnych i profesjonalnych dylematach. A ponieważ z niemal wszystkimi wybitnymi postaciami spędziła wiele godzin, wypowiedzi hollywoodzkich sław mają status lekko podrasowanego w autoryzacji autentyku. Chandler nie jest przy tym plotkarą, liczne anegdoty uzupełniają tylko zawodowy profil artystów. Zarówno pod względem faktografii, jak i dbałości o język książki Charlotte Chandler są sumienne i poza powierzchownością w potraktowaniu zawodowego oblicza bohaterów trudno przyczepić się do któregokolwiek z komponentu prac.

ikona lupy />
Charlotte Chandler "Mae West" / Media

Nie inaczej jest w wypadku tomów poświęconych Joan Crawford i Mae West. Chandler pisze o legendach. Obie uosabiały wymarzony mit, który w okresie największych sukcesów gwiazd stał się odpowiedzią na ówczesne zapotrzebowanie widowni. Typ patetycznej piękności i rozpustnej złośnicy uruchamiał w widzach potencjał ukryty w zbiorowej podświadomości. Prawie każdy chciał wyglądać jak Joan i świntuszyć jak Mae. Efekt synchronizacji owych potrzeb wynikał ze zbieżnego dystansu – obie divy reprezentowały konkretną generację i środowisko. Kiedy nastąpiła wymiana pokoleń, w ich karierze nastąpił impas. Na widnokręgu kina pojawiały się nowe mity.

W monografii Crawford pojawiają się wątki charakterystyczne dla aktorskich życiorysów. Wielki sukces, nieumiejętność poradzenia sobie z brzemieniem sławy, rozliczne uzależnienia, w końcu – z reguły nieudana – próba powrotu do mainstreamu, poczucie frustracji i rozczarowania. Chandler rozmawiała o tym z samą Crawford, ale także z jej pierwszym mężem Douglasem Fairbanksem czy córką Catchy. A przecież Crawford była jedną z niewielu aktorskich legend kina niemego, które z sukcesem odnalazły się w filmie dźwiękowym. Prawdziwa ikona magicznego Hollywood: trzy nominacje do Oscara oraz statuetka za kreację w „Mildred Pierce” z 1945.

W książce Chandler Joan podpowiada młodym ludziom jak wystartować w zawodzie, odnieść sukces i wytrzymać z nim do końca. Sama odniosła jednak na tym polu porażkę. Wprawdzie w 1963 r., u boku Bette Davies, powróciła do kina w wielkim stylu w olśniewającym „Co się wydarzyło Baby Jane”, ale to był już w zasadzie finał jej kariery. Coraz mocniej pogrążająca się w alkoholowym uzależnieniu, nie potrafiła odnaleźć dla siebie miejsca w nowych czasach.

Z Mae West Chandler rozmawiała w 1980 r., zaledwie kilka miesięcy przed śmiercią aktorki. West niekoniecznie skupiała się na retrospekcjach filmowych, częstokroć ważniejsze były dla niej prywatne lekcje, których udzielała Chandler – na przykład jak nosić brylanty oraz uwodzić facetów i nie zwariować. Do Mae idealnie pasowało określenie użyte kiedyś przez Krzysztofa Teodora Toeplitza w kontekście fenomenu Cybulskiego: „Nie potrzebuje roli, sam jest rolą”. Mae West przez całe życie była rolą. W jej artystyczny portret wpisany był skandal, przekraczanie barier, zabawa w ambiwalencję. I kino nie było dla niej wcale ważniejsze od romansów, frywolnych sztuk, które pisała, oraz bon motów które weszły do kanonu hollywoodzkiego slangu. „Kiedy jestem dobra, jestem bardzo dobra, ale kiedy jestem zła, jestem jeszcze lepsza” – podkreślała. Motto na zawsze.

Joan Crawford | Charlotte Chandler | przeł. Łukasz Praski | Prószyński i S-ka 2013 | Recenzja: Łukasz Maciewjewski | Ocena: 4 / 6



Mae West | Charlotte Chandler | przeł. Adam Tuz | Prószyński i S-ka 2013 | Recenzja: Łukasz Maciewjewski | Ocena: 4 / 6