Ich pierwsza płyta „Crooks and Lovers” sprzed trzech lat zebrała dobre recenzje. BBC umieściło ją nawet na liście albumów 2010 r., których nie powinno się przegapić. Nowe wydawnictwo Mount Kimble „Cold Spring Fault Less Youth” to mniej eksperymentów, ale nie mniej ciekawe kompozycje. W dwóch z nich wspierani są przez Kinga Krule (o nim na str. 9). Słychać trochę folku, zakręconego jazzu, oczywiście też sporo elektroniki.
Więcej tu żywych instrumentów niż na debiucie, dzięki czemu płyta wydaje się bardziej ciepła i przestrzenna. Dajcie krążkowi więcej niż jedną szansę, a nie pożałujecie. Mount Kimbie kilkakrotnie wystąpili w Polsce i oby z tym materiałem pojawili się ponownie.
Mount Kimbie | Cold Spring Fault Less Youth | WARP | Recenzja: Wojciech Przylipiak | Ocena: 4 / 6