Kiedy ten film królował na VHS w Polsce pod koniec lat 80., był znany także pod tytułem „Ponad szczytem”. Z okładki biła zaciśnięta pięść spoconego Slya. To właśnie rękoma Lincoln Hawk walczy o swojego synka i... ukochaną ciężarówkę. Chłopca nie widział od 10 lat. Spotkał się z nim jednak ponownie i podczas wspólnej podróży do Kalifornii ciężarówką Hawka próbują się poznać i polubić. Chce im w tym przeszkodzić bardzo bogaty dziadek chłopca Jason Cutler (Robert Loggia). Zamierza pozbawić Lincolna praw rodzicielskich. Ten, aby zdobyć pieniądze na prawników, postanawia wziąć udział w mistrzostwach siłowania się na rękę w Las Vegas. Jest w stanie postawić tylko jedną wartościową rzecz, jaką ma – swoją ciężarówkę.
Sylvester Stallone przyznał kilka lat po premierze filmu, że zgodził się w nim zagrać za kolejną namową finansową producenta. Stwierdził przy tym: „Co mi tam, i tak go nikt nie obejrzy”. To fakt, film nie miał oszałamiającej widowni, nie zarobił milionów, ale na polskim rynku VHS był nie mniej pożądany niż rok wcześniejsza „Cobra” czy cała seria „Rocky”. Jak przy wielu filmach, w których zagrał, Stallone jest tu współtwórcą scenariusza. Pewnie dlatego sama historia jest przewidywalna i naiwna, jak na zdecydowaną większość filmów ze Slyem przystało. On sam zresztą za tę rolę otrzymał nominację do nagrody Złota Malina. Pewnie także za to, że tradycyjnie nie można niemal w ogóle zrozumieć, co mówi, ale za to kiedy już coś powie, to w stylu: „Zawsze chciałem być jak mleczny shake”. Faktem jest jednak, że to właśnie „Więcej niż wszystko” spowodowało, że w polskich, i pewnie nie tylko, podstawówkach w końcu lat 80. siłowanie się na rękę zdobyło wyjątkową popularność. Warto tu też zwrócić szczególną uwagę na muzykę, bo jej autorem jest sam Giorgio Moroder, legendarny włoski specjalista od muzyki elektronicznej, któremu hołd oddali na swojej najnowszej płycie Daft Punk.
„Więcej niż wszystko” to jeden z tych filmów, o których jakości trudno dyskutować. Dla wielu dzisiejszych trzydziesto- i czterdziestolatków był wzruszającą opowieścią o miłości ojca do syna z walkami na ręce dla podniesienia ciśnienia. Pozostał zresztą nią do dziś.
Więcej niż wszystko | TVN 7 | godz. 22.10