Bieżący tydzień przynosi dwie porcje muzyki: jedną dla fanów brzmień niszowych, drugą dla wielbicieli muzyki popularnej. W pierwszej kategorii znajdą się albumy Atoms For Peace i O.S.T.R.-a, zaś w drugiej krążki Petuli Clark i Gregorian.

Zapowiadany od dawna sensacyjny debiut płytowy "supergrupy" Atoms For Peace gromadzi 9 utworów autorstwa wokalisty grupy Radiohead Thoma Yorka i basisty formacji Red Hot Chili Peppers, Flea. Cały materiał na albumie "Amok" niezwykły duet zarejestrował podczas 3-dniowych sesji nagraniowych. Muzyków wsparli: perkusista Mauro Refosco i instrumentalista Joey Waronker a także nadworny producent Radiohead - Nigel Goodrich, który zagrał na instrumentach klawiszowych. Krążek "Amok" oscyluje wokół brzmień... tanecznych. Eksperyment z bitami parkietowymi okazał się - zdaniem lidera projektu - jedynie częściowo udany. Thom Yorke jest bowiem przekonany, że piosenki powinny ciągnąć do tańca. Niemniej, całość wpisuje się w logiczną kontynuację solowego albumu Yorke'a "The Eraser", który zresztą dał początek formacji Atoms For Peace. Uformowana w 2009 r. na okoliczność koncertu promocyjnego solowej twórczości Thoma, grupa rozpoczęła kilka tygodni później sporadyczne wspólne muzykowanie przy rozmaitych okazjach i w 2010 r. przyjęła nazwę Atoms For Peace, na cześć słynnego przemówienia amerykańskiego prezydenta Dwighta D. Eisenhowera z 1953 r. dotyczącego technologii nuklearnej. Debiut płytowy "supergrupy" zwiastuje jedno: amok pośród słuchaczy, jak po wybuchu bomby atomowej.

Jeden z najbardziej cenionych polskich raperów O.S.T.R. połączył siły z kolegą z hip-hopowego podwórka, Hadesem i tym sposobem powstał pierwszy w dyskografii obydwu pełnowymiarowy rap-duet. Do spotkania obydwu doszło w niecodziennych okolicznościach. Producent Emade wysłał ten sam bit Ostremu i Hadesowi, a oni zamiast wdać się w spór o pierwszeństwo, nagrali wspólny utwór. Współpraca nad jednym nagraniem układała się na tyle pomyślnie, że panowie postanowili przygotować cały album. Krążek "Haos" reprezentuje surowy klimat tak charakterystyczny dla dotychczasowych nagrań O.S.T.R., choć formułę przełamują produkcje autorstwa holenderskiego kolektywu Killing Skills Touch oraz początkującego Drumlinaz. Całości tego nietuzinkowego projektu dopełnia koncepcyjna okładka stworzona przez SewerX.

Autorami kolejnego wspólnego dzieła są lider formacji Komety, Lesław i Administratorr, przewodzący projektowi o tej samej nazwie. Album "Piosenki o Warszawie" określany jest mianem przewodnika po miejscach ważnych, ciekawych, intrygujących i niebezpiecznych, a także opowieści o ludziach, których przeżycia splatają się z historią stolicy Polski. Zdaniem twórców projektu, czas i miejsce, w jakich powstały utwory na płytę stawiają w pozycji uprzywilejowanej współczesną Warszawę, jednak piosenki nie stronią od nawiązań do przeszłości miasta. Pomimo sporego grona wykonawców zaangażowanych w "Piosenki o Warszawie", reprezentujących na co dzień różne style, płyta stanowi muzyczny i tekstowy monolit. W nagraniach udział wzięli m.in.: Muniek Staszczyk z T.Love, Martyna Załoga z Nancy Regan, czy Paweł Dunin-Wąsowicz z Mebli. Twórcy zwracają uwagę, że choć tytuł albumu "Piosenki o Warszawie" sugerować może jego lokalny charakter, to jednak po przesłuchaniu okazuje się doskonałym materiałem do głębszych przemyśleń nad istotą przywiązania do własnego miejsca na ziemi, którego koloryt tworzą w równej mierze domy, ulice i skwery jak i opowieści o ludziach i zdarzeniach.

Petula Clark, nazywana legendą brytyjskiej branży muzycznej, powraca na scenę. 80-letnia wokalistka spędziła ubiegłoroczne lato w studiu z producentem Johnem Williamsem, szlifując brzmienie swojej 35. płyty studyjnej. Premierowe kompozycje na album "Lost In You" wyszły spod pióra m.in. Simona Wilcoxa, którego fani sagi "Zmierzch" mogą kojarzyć z utworu "Northern Lights", rozbrzmiewającego w filmie "Przed świtem". Największą atrakcją nowego wydawnictwa diwy są jednak jej interpretacje powszechnie znanych piosenek. Clark nie tylko odświeżyła własny przebój sprzed lat pt. "Countdown", ale sięgnęła również po "Crazy" Gnarls Barkley, "Love Me Tender" Elvisa Presleya" oraz "Imagine" Johna Lennona. Słynny Beatles należał zresztą do grona największych fanów Petuli. Najnowszą płytą "Lost In You" wiekowa artystka ma szansę podbić serca słuchaczy o połowę od siebie młodszych, ale otwartych na nowe muzyczne doznania.

Po znany i powszechnie lubiany repertuar sięga ponownie niemiecko-brytyjski chór Gregorian. Połączenie średniowiecznego chorału gregoriańskiego ze współczesną muzyką popową i rockową wciąż cieszy się sporą popularnością w Europie, dzięki czemu do sklepów mogła trafić kolejna propozycja zespołu. Album "Epic Chants" to kolejna dawka wielkich przebojów podanych w słynnych, "gregoriańskich" aranżacjach. Tym razem chór wziął na warsztat utwory z repertuaru Seala, Phila Collinsa, Annie Lennox, Celine Dion, Paula McCartneya, Joni Mitchell czy Vangelis. Chłodne i przestrzenne interpretacje takich kompozycji, jak "My Heart Will Go On", "Into The West" czy "Kiss From A Rose" mają za zadanie wprowadzić słuchacza w stan odprężenia po codziennej gonitwie za rzeczami materialnymi.

Podobne ambicje ma również najnowsza, druga w dyskografii, propozycja Michała Rudasia zatytułowana "Changing". Wbrew tytułowi artysta niezmiennie pozostaje wierny swoim wieloletnim fascynacjom muzyką indyjską, ale jednocześnie wraz z producentem albumu, Marcinem Świderskim, śmiało eksperymentuje z popem, soulem, a nawet flamenco, całość uzupełniając subtelną elektroniką. Płyta "Changing" - zdaniem jej twórców - przynosi ukojenie, pobudza do refleksji, a jednocześnie wzbogaca słuchacza o pulsującą, przepełnioną