Wystawa została zorganizowana w związku z rocznicą zakończenia Powstania Warszawskiego. „W nocy z 2 na 3 października 1944 r. została podpisana kapitulacja stolicy. Chcieliśmy przybliżyć ten moment poprzez obrazy, jednak nieco inne od tych, które dotychczas były wystawiane zarówno w Muzeum Niepodległości, jak i prezentowane w przestrzeni publicznej” – powiedziała PAP Beata Michalec, zastępca dyrektora ds. programowych Muzeum Niepodległości, którego oddziałem jest Muzeum X Pawilonu.
„W Galerii Malarstwa Historycznego wystawiliśmy cztery dzieła sztuki pochodzące z naszych zbiorów. Pierwsze to obraz olejny Józefa Młynarskiego Warszawa 1945. Następnie prezentujemy obraz Powrót. Ludzie Warszawy Hanny Żóławskiej. Trzeci to Exodus – Okupacja Józefa Skrobińskiego, zaś ostatni to obraz olejny Stanisława Żółtowskiego Wola 1944” – wyjaśniła.
Jak zaznaczyła wybrano akurat te obrazy, ponieważ nie pokazują stricte działań Powstania Warszawskiego, ale czas związany z jego zakończeniem. „Mamy tu m.in. obraz Wola 1944, na którym widoczna jest ściana podziurawiona od kul, stoi kobieta z zakneblowanymi ustami, siedzi mężczyzna ranny z opatrzoną głową, leży człowiek zabity, gdzieś we mgle są inne postacie. To wymowny obraz mówiący o cierpieniu, choć nie ukazujący bezpośrednio działań wojennych” – podkreśliła Michalec.
„Należy pamiętać, że 2 października obchodzony jest Dzień Pamięci o Cywilnej Ludności Powstańczej Warszawy. Także o tym te obrazy przypominają. O mieszkańcach stolicy wymordowanych i wypędzonych ze swojego miasta, które zostało doszczętnie zniszczone i zrujnowane przez niemieckiego okupanta. Ale także o ich powrotach do ukochanej Warszawy już w styczniu 1945 r. i wierze, że odbudują tu życie. Pokazujemy miasto, które powstało z ruin jak Feniks z popiołów” - zaakcentowała.
W jej ocenie to najtragiczniejsze chwile w historii Warszawy. „Żadna europejska stolica nie przeżyła takiego powstania, takich ofiar wojskowych i cywilnych, zrównania z ziemią i exodusu mieszkańców jak nasze miasto. I te obrazy mają nam o tym przypominać. Zarówno tym, którzy jeszcze te fakty pamiętają, ale bardzo ważna jest dla nas także strona edukacyjna. Pragniemy pokazać, uświadomić młodemu pokoleniu w jakim mieście żyje. Że mogło ono zostać całkowicie zrównane z ziemią, ale jednak mieszkańcy chcieli powrócić, odbudować je i dalej w nim żyć” – dodała Michalec.
Wystawa „Ostatnie dni walki” będzie dostępna do końca października.