Cały czas jesteśmy w procesie przyznawania dofinansowania, który jest dwuetapowy. Odwołujemy się i pokładamy wielkie nadzieje, że Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego wesprze festiwal - powiedziała PAP Zuzanna Fogtt, prezes Fundacji In Situ, organizatora festiwalu Hommage a Kieślowski.

Fogtt odniosła się do artykułu "Gazety Wyborczej" pt. "+Tak+ dla +wyklętych+, +nie+ dla Kieślowskiego. Gliński rozdał kasę festiwalom filmowym", opublikowanego we wtorek 3 marca. W publikacji zwrócono uwagę, że odbywający się w Sokołowsku festiwal w tym roku nie dostał od MKiDN "ani grosza" dofinansowania. Napisano także, że Hommage a Kieślowski został pominięty przez resort "nie pierwszy raz", ponieważ w 2018 r. organizatorzy "musieli walczyć o to, aby festiwal w ogóle się odbył".

"Cały czas jesteśmy w procesie przyznawania dofinansowania, który jest dwuetapowy. Odwołujemy się i pokładamy wielkie nadzieje, że MKiDN wesprze festiwal w tym roku" - podkreśliła prezes Fundacji In Situ.

Dodała, że wsparcie ministerialne jest "bardzo ważne", bo "pozwoli utrzymać festiwal na właściwym poziomie, stworzyć i zrealizować program na miarę wielkości patrona". "Hommage a Kieślowski to międzynarodowy festiwal, jedyny taki w Europie. Składa hołd jednemu z najwybitniejszych reżyserów europejskich, ale też przyciąga młodych ludzi kina, młodych twórców. Pozwala na pokazanie ich twórczości. To prawdziwe święto kina. A w tym roku, szczególne, bo to już dziesiąta, jubileuszowa edycja festiwalu. Pokładamy nadzieję, że Hommage a Kieślowski spełni warunki i dotację otrzyma" - powiedziała Fogtt.

Prezes Fundacji In Situ poinformowała, że z okazji 10. edycji festiwalu w sekcji specjalnej organizatorzy chcieliby przypomnieć widzom "Dekalog". W ramach tej sekcji - jak mówiła - zaplanowano m.in. spotkanie z współscenarzystą wszystkich części serialu Krzysztofem Piesiewiczem, a także z Jerzym Stuhrem oraz oficjalną prezentację idei niezrealizowanej 11. części "Dekalogu", która w założeniu miała stanowić podsumowanie wszystkich odcinków serii. "Pomysł scenariuszowy tandemu Kieślowski/Piesiewicz znajduje się w Archiwum Twórczości im. Krzysztofa Kieślowskiego w Sokołowsku i nie był wcześniej prezentowany szerokiej publiczności" - zaznaczyła Fogtt.

Prezes Fundacji In Situ zwróciła uwagę, że istotnym elementem programu będzie prezentacja twórczości katalońskiej reżyserki Judith Colell, uznawanej za jeden z bardziej wyrazistych głosów w nowym hiszpańskim kinie. W Sokołowsku zaplanowano pokazy z jej specjalnym udziałem "53 dni zimy", które stworzyła pod wpływem twórczości Kieślowskiego oraz "Elisy K.".

Wśród twórców zaproszonych na festiwal znaleźli się także m.in. dwukrotni zdobywcy canneńskiej Złotej Palmy bracia Jean-Pierre i Luc Dardenne, którzy wielokrotnie podkreślali, że "kino Kieślowskiego stanowi dla nich ważny punkt odniesienia, szczególnie pod względem jego wizji moralności i etyki, humanistycznych wartości o jakich polski mistrz często opowiadał". Na festiwalu mogą pojawić się również m.in. giganci włoskiego kina, czyli bracia Pupi i Antonio Avati oraz polscy aktorzy, którzy zagrali w "Dekalogu".

Zaplanowano także kilka nowości, wśród nich prezentację tzw. Cinematic VR, najnowszej technologii stosowanej do tego, aby tworzyć historię filmowe w postaci filmów sferycznych (filmów 360 stopni).

Krzysztof Kieślowski (ur. 27 czerwca 1941 r., zm. 13 marca 1996 r.) był reżyserem filmów dokumentalnych i fabularnych, jednym z współtwórców kina moralnego niepokoju. Swoje późniejsze ważne filmy, takie jak "Krótki film o zabijaniu", "Krótki film o miłości", "Podwójne życie Weroniki" i trylogia "Trzy kolory", stworzył we współpracy ze scenarzystą Krzysztofem Piesiewiczem. Kieślowski był laureatem prestiżowych nagród, m.in. Złotego Lwa na festiwalu w Wenecji za "Trzy kolory: Niebieski" oraz Srebrnego Niedźwiedzia w Berlinie za "Trzy kolory: Biały".